Inspiracji dostarczył mi jeden z przepisów z glinianych tabliczek z Yale. Mięso ptaka o wyjątkowo delikatnym mięsie połączono z porem, czosnkiem, cebulą, octem, „aromatyzowanym drewnem”, samidu, piwem, andahsu i podano z kaszą. Ja postanowiłam tak przyrządzić przepiórkę.
Przepiórki znad Eufratu.
Składniki na dwie porcje:
2 przepiórki (młode, około 6 tygodni)
1/4 małego i cienkiego pora
1/2 ząbka czosnku
6 listków natki pietruszki
2 suszone daktyle
1/4 l. piwa pszenicznego niepasteryzowanego
sól + pieprz
2 ziarna jałowca
2 łyżeczki octu jabłkowego
olej do smażenia
Por, czosnek, natkę pietruszki i daktyle posiekaj bardzo drobno. W misce utrzyj mieszankę z pozostałymi przyprawami i odrobiną tłuszczu. Tym nadzieniem nafaszeruj umyte przepiórki.
Rozgrzej mocno tłuszcz i obsmaż przepiórki z każdej strony. Gdy już będą złote, odstaw je z ognia, by tłuszcz lekko ostygł i podlej przepiórki połową piwa. Przykryj i zamieść z powrotem na ogniu.
Podlewaj systematycznie aż skończy się piwo. Przepiórki są gotowe, gdy już są miękkie i zrumienione na złoto.
Smacznego!