To strach przed utratą czyjejś miłości lub aprobaty najczęściej powoduje nami, gdy tracimy swoje granice, dostosowując się do oczekiwań innych. Jak sobie pomóc? Możemy skorzystać z potęgi praktyki uważności.
U źródła bycia zbyt miłą i uległą leży głębokie poczucie bycia bezwartościową. Czujemy wówczas, że nasze myśli, uczucia, zachowania nie mają racji bytu, że trzeba się poświęcić, dopasować do innych, martwiąc o spełnienie ich oczekiwań, potrzeb czy żądań. A samej niemal zniknąć. Wynika to z braku doświadczenia bezwarunkowej miłości w dzieciństwie. Bycie zbyt miłą jest destrukcyjne dla psychiki, a także tak naprawdę nieskuteczne. Przez zdradę siebie nie zyskamy przecież niczyjej miłości, bo nie czujemy jej do siebie. Jak zmienić ten stan rzeczy? Sięgnij po uważność.
1. Zwracaj uwagę na małe doświadczenia
Zacznij od tego, że koncentrujesz się na tym, jak wygląda mleko wlewane do kawy albo w drodze do pracy patrz się uważnie na liście drzew. Pytaj siebie – czy chcę nalać sobie tyle mleka czy więcej? Które z tych liści najbardziej mi się podobają, które wybieram? Potem przejdź do poważniejszych spraw. Czy mam ochotę rozmawiać każdego ranka z moją koleżanką z pracy? Czy chcę nadal prasować ubrania nastoletnim dzieciom? I tak dalej.
2. Włącz pauzę
Uważność pomaga wyłączyć autopilota, w którego władzy jesteśmy, gdy ulegamy nawykowym zachowaniom. Daj sobie prawo do zatrzymania się, zanim odpowiedz twierdząco na kolejną wystosowaną do ciebie prośbę. Masz ochotę powiedzieć „tak”, weź najpierw kilka głębszych oddechów. Jeśli odmowa jest dla ciebie zbyt trudna, powiedz, że potrzebujesz czasu do namysłu.
3. Nawiąż kontakt z własnymi myślami i uczuciami
Wytrop myśli, które cię unieszczęśliwiają. Brzmią one najczęściej: „Zrobię to, bo muszę.”, „Tak wypada”, „Oni beze mnie nie dadzą sobie rady”, „Nie mam wyjścia”. Gdy już usłyszysz te myśli, wczuj się w siebie w poszukiwaniu uczuć, które pod nimi się kryją. Dotyczą one tego, że lękasz się bycia osądzoną i odrzuconą.
4. Rozpoznaj swoje wewnętrzne piękno
Jeśli będziesz na siebie uważna i słuchając swoich uczuć, zaprzestaniesz szkodliwych dla ciebie działań, zaczniesz wreszcie siebie lubić. I odkryjesz swoje wewnętrzne piękno. Nie będziesz musiała na zewnątrz, w aprobacie innych, szukać dowodów, że jesteś OK.