Gdy pójdziemy do dowolnej księgarni, to na półce kulinarnej najwięcej jest chyba książek o kuchni włoskiej. Można pokusić się o stwierdzenie, że ta kuchnia narodowa została sobie przywłaszczona
przez Polaków, kochamy ją, ubóstwiamy, traktujemy jak swoją.
|Gdy pójdziemy do dowolnej księgarni, to na półce kulinarnej najwięcej jest chyba książek o kuchni włoskiej. Można pokusić się o stwierdzenie, że ta kuchnia narodowa została sobie przywłaszczona
przez Polaków, kochamy ją, ubóstwiamy, traktujemy jak swoją.
Niedawno na rynku księgarskim pojawiła się kolejna pozycja – Menu italiano. Na co dzień i od święta, proponująca dania na każdy dzień roku. Cóż za ułatwienie! Nie trzeba planować, wystarczy otworzyć książkę na konkretnym dniu roku i już, pomysł na danie gotowy. Książka wygląda trochę jak kalendarz, bo podzielona jest na miesiące i dni. Każdy miesiąc zawiera dania oparte na sezonowych składnikach (zazwyczaj). A każdy przepis przedstawiony jest w bardzo prosty sposób, ponadto zawiera sugestię, jakie wino dobrać (chociaż większości z tych win próżno szukać w polskich sklepach). Przy wielu znajduję się także „porada kucharza”, czyli informacje, jak „podkręcić” daną potrawę. Menu Italiano pełne jest smakowitych zdjęć. Może trochę nie na czasie, ale jednak wystarczająco apetycznych, by uruchomić ślinianki. Kupcie tę książkę, spodoba Wam się. Wydawnictwo Jedność 2014