1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Zamieszkajmy razem - recenzja

Aurora
Aurora
Zobacz galerię 7 Zdjęć
„Zamieszkajmy razem” to dość zabawna komedia, której twórcom udaje się sięgnąć po na wskroś aktualne problemy współczesnej Europy, zamieszkanej przez starzejące się społeczeństwo.

</a>

Reżyser Stéphane Robelin mierzy się ze stereotypami dotyczącymi postrzegania starszych ludzi, uwidaczniając ich potrzebę zachowania godności i samostanowienia, zarówno o kształcie późnych godzin życia jak i śmierci.

Lekki ton, w którym opowiedziana jest historia grupki starzejących się Francuzów w „Zamieszkajmy razem”, przypomina „Tulipany” Jacka Borcucha (2004). Starość w obu tych filmach to okres w życiu, w którym w reszcie można znaleźć odpowiednio dużo czasu dla przyjaciół i zapytać o istotę relacji z nimi. Przywołane obrazy udowadniają, że mylą się ci, którzy uważają, że ludzi w późnym wieku nie sięgają strzały Erosa.

To wokół miłosnych perypetii głównych bohaterów zorganizowana jest w dużej mierze fabuła „Zamieszkajmy razem”. W filmie Stéphane’a Robelina uwagę przykuwają kreacje, nadal pięknych, ikon kina – w roli Jeanne wstępuje Jane Fonda, w Annie wcieliła się Geraldine Chaplin. W polskim filmie nie można było oderwać oczu od Małgorzaty Braunek w roli Marianny.

Wydaje się więc, że starość to jeszcze jeden etap, który nie różni się znacznie od pozostałych w życiu Europejczyka klasy średniej – kobiety pozostają piękne, a wspólnie spęczony czas umila dobre wino. „Zamieszkajmy razem”, obraz skromny - aby nie powiedzieć prosty - pod względem zastosowanych filmowych środków wyrazu, nie omija jednak tematów trudnych. Bohaterowie za wyznacznik przyzwoitego poziomu życia nie tylko przywykli uznawać przyjemnie spędzony czas w gronie przyjaciół, ale także niezależność, będącą gwarantem zachowania godności. I nie zamierzają z tymi nawykami rozstawać na starość. Są aktywni w stawianiu czoła przeciwnościom losu, jakimi teraz okazuje się pogarszający ich stan zdrowia. Tak powstaje tytułowy pomysł ich wspólnego zamieszkania – małżeństw Jeanne i Alberta oraz Annie i Jeana wraz z ich odwiecznym przyjacielem Claude’em, aby byli w stanie zapewnić sobie nawzajem opiekę.

Wspólne mieszkania to nie tylko znalezienie najwygodniejszego sposobu na starość. W tej decyzji uwidacznia się etos samoorganizacji świadomej grupy społecznej, to forma sąsiedzkiej pomocy mieszkańców jednego z europejskich miast. Bohaterowie spokojnej starości szukają w swoim gronie – osób o podobnych problemach, których współczucie nie będzie udawane. Syn jednego z bohaterów chce umieścić go w domu spokojnej starości – i obawa takiego rozwiązania w pewnym stopniu decyduje o dystansie relacji ojca i syna, ale wydaje się, że można z tego przedstawienia wyciągnąć szersze wnioski o kryzysie relacji rodzinnych. Starsi ludzie są skrępowani swoim cierpieniem wobec dorosłych, ciągle młodych, skupionych na samorealizacji dzieci. Podobne zjawisko zostało przedstawione w „Miłości” Michaela Hanekego, w której córka jest do pewnego stopnia nieproszonym gościem w mieszkaniu umierającej matki. Potrzeba zachowania godności, którą może zapewnić kontakt z ludźmi dzielącymi podobne doświadczenia wydaje się być w obu tych filmach bardzo ważna.

„Zamieszkajmy razem” Stéphane’a Robelina, mimo diametralnie odmiennego tonu od „Miłości”, porusza jak film Hanekego. To w końcu jeden z najbardziej palących tematów współczesnej debaty publicznej – to, czy mamy prawo także wobec bliskich ludzi zrezygnować z przekraczania kolejnych granic cierpienia i zadecydować o śmierci. O tym, że Jeanne unika lekarza, który przedłużyłby jej życie, ale także cierpnie, wie jej mąż Albert. I solidarnie nie pozwala przekroczyć lekarzowi bramy wspólnego domu, trochę jakby krył żonę w utarczce z surowym belfrem. Bohaterom Stéphane’a Robelina udaje się zachować młodość właśnie w takich gestach sztubackiej niesubordynacji wobec racjonalnego systemu. Po to, by ich dobra zabawa stała się naszym udziałem, śmiało można wybrać się do kina.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze