1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Jan Kanty Pawluśkiewicz - Polskie Radio wydaje dzieła zebrane

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe
Zobacz galerię 3 Zdjęcia
Geniusz osobny. Jeden z najważniejszych polskich kompozytorów naszych czasów. A także pianista, rysownik i żartowniś. Jan Kanty Pawluśkiewicz, wsławiony współpracą z Markiem Grechutą, z czasem odleciał w kosmos i zaczął komponować muzykę teatralną, filmową oraz wielkie oratoria. Polskie Radio rozpoczęło właśnie wydawanie antologii dzieł zebranych tego fascynującego twórcy. I muszę to powiedzieć: nareszcie!

 

Andrzej Zaucha i Anawa

Jan Kanty Pawluśkiewicz i Marek Grechuta stworzyli w polskiej muzyce popularnej rzeczy absolutnie ponadczasowe, ale ich współpraca trwała zaledwie kilka lat (1968-1971). A kiedy poszli własnym drogami, po nagraniu przełomowej płyty „Korowód”, Pawluśkiewicz kontynuował przygodę z własną odmianą rocka z udziałem kolejnego składu zespołu Anawa, którego wokalistą został, znany z grupy Dżamble, obdarzony znakomitym, silnym głosem, Andrzej Zaucha. Nie jestem obiektywny. W mojej ocenie album „Anawa” (1973) to jedno z kilku najbardziej oryginalnych dzieł w całej polskiej muzyce popularnej, płyta genialna, polski album na bezludną wyspę, dowód na to, jak niezwykła i cudownie inna mogła być polska muzyka na tle światowych prądów. Właściwie nie ma tu przebojów, choć po latach doczekał się takiego statusu utwór „Tańcząc w powietrzu (Jak linoskoczek)”. Jest to jednak klasyczny concept album, gdzie tematy przenikają się i łączą ze sobą, gdzie akustyczne instrumenty budują orkiestrowe niemal podkłady wokaliście, natomiast słowa poetów (L.A.Moczulski, R.Krynicki) wpisują się w opowieść o ludzkiej kondycji od czasów Gilgamesza, przez Girodano Bruno po erę protest-songu. Takie utwory, jak „Abyś czuł”, „Widzialność marzeń” czy „Ta wiara”, to Himalaje polskiej muzyki. Polecam tę płytę w ciemno, nieobecna w formacie CD od niepamiętnych czasów, stanie się klejnotem każdej kolekcji. Album z 1973 roku wzbogacają tu bonusowe utwory Polskiego Radia.

JAN KANTY PAWLUŚKIEWICZ – ANTOLOGIA 1, Andrzej Zaucha, Jan Kanty Pawluśkiewicz i Anawa, Polskie Radio (nagrania 1972-73)

Harfy Papuszy

Niemal 20 lat przed powstaniem filmu „Papusza” ze znakomitą muzyką Jana Kantego, nagrodzoną na Gdynia Film Festival, kompozytor stworzył „Poemat symfoniczny do wierszy Bronisławy Wajs-Papuszy” – przejmujące współczesne oratorium na czworo solistów, chór i orkiestrę. Dzieło powstało już po wielkich „Nieszporach ludźmierskich” i tym razem więcej w nim inspiracji Mahlerem niż Orffem, jednak wizja Jana Kantego po raz kolejny zachwyca oryginalnością linii melodycznej i brawurowym traktowaniem orkiestry i chóru. Wszystkie partie forte smyczków iskrzą i porywają w metafizyczną głębię tekstów odtrąconej cygańskiej poetki. Chóry unoszą muzykę Pawluśkiewicza w dantejskie rejony, a na tym tle błyszczą dwie sopranistki Gwendolyn Bradley i Elżbieta Towarnicka. Część tych tematów i natchnień znalazła swoje miejsce w ścieżce dźwiękowej do filmu, w zupełnie innych aranżacjach i orkiestracjach.

JAN KANTY PAWLUŚKIEWICZ – ANTOLOGIA 2, Harfy Papuszy (Gwendolyn Bradley i inni), Polskie Radio (nagrania 1994)

Marek Grechuta, Maryla Rodowicz i Anawa

Razem zaczynali. Dwóch wielkich artystów polskiej muzyki – poezji śpiewanej, ale nie tylko, bo niemal od początku komponowali też dla teatru i dla filmu. Marek Grechuta i Jan Kanty. Tworzyli piosenki, które – rzecz to niebywała – nie tylko odznaczały się absolutną oryginalnością, ale też stały się częścią zbiorowej świadomości pokolenia. Znajdziemy na tej płycie wiele z nich. Wielkie przeboje, jak „Niepewność”, „Serce”, „Nie dokazuj”, „Dni, których nie znamy”. Ale także perły pozostające w ukryciu, jak „Nie chodź dziewczyno do miasta”. Większą część albumu wypełnia wspólny projekt Grechuty i Pawluśkiewicza z późniejszych lat: szalony musical „Szalona lokomotywa” według tekstów Witkacego, choć nie tylko. Obecnie to nie do pomyślenia, ale utwór „Hop szklankę piwa” (też szalony) wygrał w 1977 roku Festiwal Opolski. W nagraniu wzięła udział Maryla Rodowicz, śpiewając z Markiem Grechutą porywające duety (m.in. „Oto ja – oto on”). Niebywałe wrażenie robi nadal kompozycja „Motorek”.

JAN KANTY PAWLUŚKIEWICZ – ANTOLOGIA 3, Marek Grechuta/Maryla Rodowicz/Anawa Polskie Radio (nagrania 1968-1977)

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze