1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Brigitte Bardot to ja !, Marie-Dominique Lelièvre

</a>
Sam generał de Gaulle przekonywał, że BB jest „francuskim artykułem eksportowym równie ważnym jak samochody Renault". Starannie przygotowana biografia autorstwa Marie Dominique Lelièvre przekonuje, że to stwierdzenie nadal jest aktualne.

</a>

Jako mała dziewczynka zakradałam się do przedpokoju, żeby podejrzeć odbity w lustrze zakazany dla mnie, słynny film Vadima „I Bóg stworzył kobietę” z Brigitte Bardot. Aktorka, modelka, skandalistka i ikona mody o imponującym obwodzie talii 52 cm do dziś silnie oddziałuje nie tylko na męską wyobraźnię.

Książka „Brigitte Bardot to ja” autorstwa Marie-Dominique Lelièvre to arcyciekawa opowieść o życiu tej niezwykłej kobiety. Poznajemy ją jako niespełna 15-letnią tancerkę, która dzięki mamie ląduje na okładce francuskiego pisma o ogrodach i w ten sposób wzbudza zainteresowanie samego Rogera Vadima. Niebywale zgrabna, gibka i ciemnowłosa nastolatka z dnia na dzień staje się rozpoznawalna. Przefarbowana potem na blond z charakterystycznym tapirem, w ciasno opinającej kształty „małej czarnej”  jest symbolem seksu i popkultury lat 50.i 60. Jej ogromne brązowe oczy i pełne usta oraz zmysłowy głos wzbudzają zachwyt i pożądanie. Autorka biografii taktownie, ale wnikliwie wylicza wszystkich jej kochanków, w tym Serge’a Gainsbourga, z którym nagrała słynną piosenkę „Je t'aime moi non plus”. Utwór wkrótce stał się manifestem wolnej miłości. Według legendy piosenkarz nie mógł nagrać krążka na czas, bo tak wielkim pożądaniem darzył BB, że z trudem wychodził z domu…

Prywatnie Bardotka nie była do końca szczęśliwa, żaden z jej związków nie przetrwał. Pod koniec kariery poświęciła się całkowicie obronie ginących gatunków zwierząt i zamieszkała w domu pełnym psów i kotów. Jej spalona słońcem, poorana siecią drobniutkich zmarszczek twarz mało przypomina już słynną piękność sprzed lat. Ale filmy i muzyczne nagrania pozostały, a dzięki „Brigitte Bardot to ja” wielbiciele gwiazdy zyskują piękny zbiór jej fotosów. Jasnoróżowa okładka książki przypomina eleganckie puzderko – można do niego zaglądać nie raz.

tłum. Hanna Pawlikowska-Gannon, Wydawnictwo MARGINESY, Warszawa 2013, s.400

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze