1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Patrick Besson „Lecz zabije rzeka białego człowieka”

Tytuł powieści Bessona to wers wzięty z XIX-wiecznej pieśni kongijskiej, w której wyraźnie widać nastawienie tubylców do ówczesnych kolonizatorów. Akcja książki francuskiego pisarza rozgrywa się jednak współcześnie, a padające w niej trupy mają różne kolory skóry.

Zaczyna się jak w komedii: oto pewien udający się do Konga biznesmen, inżynier nafciarz, wśród współpasażerów rozpoznaje funkcjonariuszkę francuskich służb specjalnych, przed laty zdemaskowaną i, zdawałoby się, już „nieczynną”. Christophe domyśla się, że Blandine znowu powierzono jakąś misję. Śledząc agentkę, spotyka Rosjankę, jej francuskiego przyjaciela oraz krąg powiązanych z nimi osób, w tym emigrantów z Rwandy. To właśnie konflikt między Tutsi i Hutu – ukazany tu poprzez losy dwu rodzin z wrogich grup etnicznych – odgrywa tu kluczową rolę. Jaki udział w wojnie domowej miała Francja i czemu Christophe ma tyle czasu na zabawę w detektywa? Wszystko wyjaśni wielu narratorów tej znakomitej książki, która wprawdzie flirtuje z opowieściami o szpiegach, ale znacznie wykracza poza typowy dla nich schemat.

przełożyła Krystyna Arustowicz, Noir sur Blanc, Warszawa 2011, s. 416

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze