Czy nie ulegamy stereotypom, szukając najciekawszych głosów wyłącznie na scenie operowej?
Młody i bardzo przystojny Kanadyjczyk Ramin, syn irańskich imigrantów, stał się wokalną sensacją londyńskiego West Endu, kreując główne role w musicalach wszech czasów: „Nędznikach” i „Upiorze w operze”.
Co znajdziemy na płycie Ramina? Popisowe „upiorne” arie z Lloyda Webbera: „Music of the Night” i „Till I Hear You Sing”. Są też autorskie piosenki wokalisty („Constant Angel” – zainspirowany przez polską muzę!) czy wielki przebój Bryana Adamsa „Everything I Do”. I odłóżmy na bok absurdalną debatę, czy to baryton, czy tenor (z jego skalą może być jednym i drugim). Jest to najpiękniejszy męski głos naszych czasów, a ten album dowodzi, że Ramin nie zamierza ograniczać się do teatru.
Ramin Karimloo, "RAMIN", Sony