Moda na duety wokalne przeszła niepostrzeżenie w fazę epidemii. Jej kolejną „ofiarą” padł Paul Anka.
A przecież nie jest to artysta, którego łatwo byłoby pominąć choćby z racji wieku, jego album „Rock Swings” z 2005 roku był udanym, wręcz brawurowym eksperymentem artystycznym i spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Wtedy Paul Anka zaskoczył słuchaczy nagrywając standardy rocka (jak choćby „Smells Like Teen Spirit” Nirvany) z big bandem jazzowym, teraz zaś przygotował duety z „who-is-who” amerykańskiej branży muzycznej, od Michaela Jacksona („This Is It”), aż po Franka Sinatrę (My Way”). Nagrania pochodzą z różnych lat i jedynie część z nich to duety nowe, m.in. z Leonem Russellem („I Really Miss You”) czy Michaelem Bublé („Pennies From Heaven”). Faktem jest, że Paul Anka zgromadził wokół siebie wiele wspaniałych głosów. Dawno nie słyszany Michael McDonald wykonuje z nim piękna wersję „Walk A Fine Line”, Patti LaBelle uaktywnia się w „You Are My Destiny”. Jest to na pewno muzyka popularna z wielką klasą, warto tez pamiętać, że to Paul Anka jest autorem większości materiału – to on napisał ponadczasowy hymn Sinatry, „My Way”. Jej mankamentem jest hollywoodzki blichtr, który coraz bardziej trąci myszką.
PAUL ANKA, Duets, Sony/Legacy