Podobny talent objawia się rzadko. Dwudziestolatek z Leeds pisze poezję w stylu edwardiańskim, śpiewa tak wysoko jak Antony and the Johnsons (bezbłędny falset) i – choć jest niezwykle nieśmiały – wchodzi szturmem na brytyjską scenę muzyczną.
Debiutancką płytę EP (minialbum) nagrał w domu i zawiera ona pięć utworów – poetyckich ballad nagranych z głębokim pogłosem i układających się w hipnotyzujący cykl. Nie zdziwię się, jeżeli piosenka „Appointment in Samarra” stanie się hitem nowej alternatywy, bo tak odkrywczego brzmienia nie było od lat (okazuje się, że legendarny producent Joe Meek nadal inspiruje młodych twórców). To zaledwie 33 minuty muzyki, lecz jest ona wyjątkowa, piosenki bardzo długie, zaś ich oddziaływanie narkotyczne. Zdradzę małą tajemnicę, uprzedzając, że jest tu także hidden track – „ukryty utwór” na finał.
RT 60 Recordings