Wiele osób odkłada szukanie pracy na wrzesień. Nawet osoby intensywnie poszukujące zajęcia przestają czytać ogłoszenia, wysyłać CV i dzwonić, uznając, że rekruterzy są na urlopach. To
błąd!
Jak dobrze wykorzystać wakacje? Oto pięć podpowiedzi:
- Lato to czas spotkań towarzyskich. Podczas takich imprez nie zaszkodzi wspomnieć, że szuka się nowej pracy. Może ktoś o czymś słyszał?
- Dobrze jest trzymać się ustalonego planu: jeśli założymy, że zajmujemy się tym godzinę dziennie – pilnujmy tego. Powrót do ustalonego rytmu po wakacyjnej przerwie zajmie czas, który lepiej spożytkować na efektywne poszukiwania.
- Warto budować sieć wsparcia; zakolegować się z innymi poszukującymi pracy i być z w stałym kontakcie z tymi osobami. Wymiana doświadczeń i informacji jest bezcenna. Poza tym, coś co nam nie odpowiada, może być idealne dla kogoś innego.
- Można w tym czasie odświeżyć wiedzę albo zdobyć nowe kompetencje. Skończyły się czasu, gdy latem życie w mieście zamierało, obecnie oferta wakacyjnych kursów ciągle rośnie.
- Przede wszystkim nie należy się poddawać, choć dotarcie do decyzyjnych osób moze być wyzwaniem. Warto być cierpliwym i konsekwentnie zostawiać grzeczne wiadomości z przypomnieniem.
Faktem jest, że
proces rekrutacyjny latem może się wydłużyć, ale, jak mówi Bartosz Struzik, z serwisu z ogłoszeniami o pracy MonsterPolska.pl, że „ mało kto dziś bierze
urlop na całe wakacje, a w niektórych firmach to właśnie lato może być sezonem przyjęć. Na przykład tam, gdzie na jesień zaplanowano nowe, duże projekty i trzeba wcześniej skompletować
zespół”.
We wrześniu konkurencja się zwiększa i wzrośnie ryzyko, że nasze dokumenty rekrutacyjne znikną w stosie wielu innych. Lepiej więc nie dać się opanować wakacyjnemu lenistwu.