Zakładać najlepsze czy najgorsze? Przyjmować optymistyczny czy pesymistyczny wariant wydarzeń? Dowiedz się, jaką strategię wybierać w konkretnych sytuacjach życiowych, żeby osiągnąć cele
Czy lepiej jest przechodzić przez życie z nieustającą wiarą w to, że wszystko będzie szło nam jak po maśle, czy bezpieczniej jest na wszelki wypadek zakładać najgorsze, aby minimalizować ewentualne rozczarowania? Założenie, że szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta sprzyja mentalnemu, fizycznemu i emocjonalnemu dobrostanowi, jednak zachowawcze podejście okazuje się w niektórych przypadkach lepszą taktyką. Każda sytuacja jest unikalna, jednak badaczom udało się wyodrębnić kilka typów sytuacji, w których warto postawić na optymistyczną lub pesymistyczną strategię.
Edukacja: Oczekuj najgorszego
Przed tobą ważny egzamin? W oczekiwaniu na wyniki nastaw się na gorszą ocenę niż ta, którą chciałabyś otrzymać. Jak wynika z badań przeprowadzonych na University of Florida, strategia zakładania niższych wyników od oczekiwanych sprawdza się lepiej niż nastawianie się na 99% wynik – po prostu zmniejszasz w ten sposób szansę na doświadczenie rozczarowania. – Bycie przygotowanym na najgorsze sprawdza się także w wielu innych tego typu sytuacjach, jak chociażby podczas oczekiwania na wyniki badań, dodaje badaczka Kate Sweeny. – W przypadku gdy czarny scenariusz się nie sprawdzi, twoja radość będzie podwójna!
Rodzina: Oczekuj najlepszego
Boisz się o pierwsze dorosłe wybory dokonywane przez twoje dorastające dziecko? W najgorszych snach widzisz, jak
nastolatek sięga po narkotyki? Bądź uważna na to, jakie wizje roztaczasz w swojej głowie, albowiem mogą one zadziałać na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Jak wynika z badań przeprowadzonych na Iowa State University, matki, które nie pokładają w swoich dzieciach zbyt dużych nadziei, częściej wychowują dzieci, które nie stronią od wyskokowych trunków. Z kolei dzieci, których matki wierzą, że będą jako nastolatki unikać alkoholu, rzeczywiście rzadziej zaglądają do kieliszka.
Uczucia: Oczekuj najlepszego
Jak się okazuje, najlepszą receptą na
udany związek jest... patrzenie na partnera przez różowe okulary. Jak pokazują badania opublikowane w „Journal of Personality and Social Psychology”, optymistycznie nastawieni partnerzy w obliczu pojawiających się życiowych trudności koncentrują się na strategiach nastawionych na wspólne rozwiązywanie problemów, dzięki czemu łatwiej
przezwyciężają kryzysy. Z kolei partnerzy nastawieni pesymistycznie częściej wybierają strategie unikowe, które na dłuższą metę osłabiają więź między partnerami.
Kariera: Oczekuj najlepszego, ale zachowaj zdrową dawkę realizmu
Pewne siebie osoby mają większą szansę na znalezienie pracy niż te nastawione pesymistycznie, ale pod warunkiem że oceniają swoje szanse realistycznie, a nie poruszają się w sferze fantazji. Podczas gdy pozytywne podejście („mam spore doświadczenie zawodowe, więc jestem mocnym kandydatem”) zwiększają szanse na
sukces w pracy i zachęcają do wysiłku, fantazje typu: „będę przebierać w ofertach jak w ulęgałkach, a pracodawcy będą się bić o moje CV”, tak naprawdę oddalają od celu. – Zbytnie wyolbrzymianie swoich zalet zamiast do zwiększenia poczucia własnej wartości może prowadzić do niezdrowego samouwielbienia i w efekcie do rozleniwienia – wyjaśnia badacz New York University, Gabriele Oettingen.