EMPATIA, ZAUFANIE, BYCIE SOBĄ – TO CECHY WSPÓŁCZESNEGO LIDERA. Na świecie tacy ludzie inspirują tysiące pracowników w firmach i korporacjach, by praca była wydajniejsza i nabrała sensu. W Polsce to często bajka przyszłości. Jak sprawić, żeby rządzili nami inspirujący przywódcy biznesowi zamiast sfrustrowani i kontrolujący menedżerowie, radzi brytyjski coach Kevin Murray.
Jadąc na spotkanie z panem, rozmawiałam z przyjaciółką, która przez kilkanaście lat pracowała dla dużej międzynarodowej korporacji i niedawno odeszła z niej całkowicie wypalona. Zapytałam ją, czy spotkała na swojej drodze lidera, który byłby dla niej inspiracją. Odpowiedziała, że raz tylko miała szefa, który potrafił zmotywować ludzi, ale bardziej swoją charyzmą niż przygotowaniem do takiego zadania.
Im baczniej przyglądam się polskiej ekonomii, zwiększonemu eksportowi, ciągłemu wzrostowi gospodarczemu, tym bardziej jestem przekonany, że w kwestii przywództwa też czekają was, Polaków, zmiany. Mówi się, że niedługo Polska będzie należeć do pierwszej dwudziestki najbardziej rozwiniętych krajów. Kiedy tak się stanie, rynek pracy zrobi się bardzo konkurencyjny. W takim środowisku najbardziej istotne stanie się wydobycie z tłumu dużo większej liczby talentów i indywidualności niż dotychczas. System pracy z ludźmi będzie więc musiał być bardziej motywujący, trzeba będzie zaangażować ludzi w ideę. Będziecie musieli zmienić przywództwo ze stylu „rozkaz i kontrola” na bardziej empatyczny i zaangażowany.
Więcej w Zwierciadle 05/2015. Kup teraz!
Zwierciadło także w wersji elektronicznej