Krem na zimę to, zdawałoby się, kolejny obowiązkowy produkt na kosmetycznej półce. Ale czy rzeczywiście tak jest?
Czy zwykły krem nawilżający nam nie wystarczy? A może nie każdy przed zimą musi wymieniać całą kosmetyczkę?
Kto może używać kremu nawilżającego?
O ile temperatura nie spada poniżej dziesięciu stopni, większości osób całkowicie wystarczy zwykły kremy nawilżający. Tyczy się to zwłaszcza tych, które większą część dnia spędzają w pomieszczeniach, a ich pobyt na zimnym powietrzu ogranicza się do przejścia z samochodu do biura. Krem nawilżający (wbrew powszechnie panującej opinii) nie powoduje odmrożeń skóry. Ważne jest jednak, by koniecznie posiadał filtry UV, ponieważ odbijające się od śniegu promieniowanie jest bardzo szkodliwe dla skóry, a w zimie mało kto pamięta o tej ochronie.
Zobacz również kremy tonujące z filtrem
Kiedy krem na zimę to konieczność?
Krem na zimę jest konieczny przy bardzo niskich temperaturach, u osób z bardzo wrażliwą i naczynkową cerą, a także u osób, które większa część dnia spędzają na zewnątrz. Krem na zimę przede wszystkim wzmacnia barierę lipidową, uszczelnia cement międzykomórkowy i chroni skórę przed wiatrem, mrozem, ale i gwałtownymi zmianami temperatur.
Osoby o cerze suchej są w bardziej komfortowej sytuacji, gdyż u nich taki krem jest bezpieczny dla skóry. W przypadku cery tłustej krem odżywczy z wysoką zawartością ceramidów i lipidów może powodować nadmierne świecenie się skóry i zapychanie porów skórnych a w efekcie powstawanie zmian zapalnych. By temu zapobiec, należy zawsze bardzo dokładnie zmywać taki krem od razu po powrocie do domu.
Używanie specjalnego kremu ochronnego to konieczność, gdy wybieramy się na narty - zwykły krem nawilżający będzie wówczas niewystarczający. Krem ochronny jest konieczny również u małych dzieci, które nie mają tak dobrze wykształconej bariery skórnej jak osoby dorosłe.
Krem na zimę – nowy skład czy opakowanie?
W bardzo wielu przypadkach pod nazwą "krem na zimę" kryje się zwykły krem półtłusty, w nowym opakowaniu i wyższej cenie. Czasem skład podlega również minimalnym modyfikacjom, dlatego najlepiej porównać specjalny krem na zimę z kremem półtłustym czy tłustym danej firmy, by nie przepłacać.
Najlepsze składniki przeznaczone dla skóry w zimowym okresie to przede wszystkim ceramidy, lipidy i NNKT uzupełniające braki w barierze lipidowej. Z podrażnieniami najlepiej poradzi sobie pantenol i alantoina, zaś nawilżenie skóry to zadanie dla kwasu hialuronowego. O ile bardzo często wazelina i gliceryna są krytykowane, to w preparatach na zimę sprawdzają się bardzo dobrze ze względu na tworzenie filmu na skórze.
Kupno specjalnego kremu na zimę nie zawsze jest koniecznością, zwłaszcza gdy nie występują ekstremalnie niskie temperatury. Często również okazuje się, że specjalny krem na zimę to nic innego niż nasz krem półtłusty w zliftingowanym słoiczku i minimalnie zmienionym składzie, za to z o wiele wyższą ceną.