Kolor deteminuje trendy nie tylko w modzie, lecz również w urodzie. I nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie trendów w makijażu. Manicure, który dopełnia stylizacje, również podlega władzy kolorów.
Jesienne kolory wyróżniają się głębią i nasyceniem. Są nieco bardziej stonowane, ciemne i aksamitne. Tym razem projektanci postawili na arystokratyczne odcienie także w manicurze, który idealnie ma dopełniać stylizacje inspirowane neoromantyzmem, brytyjskim szykiem czy rock'n'rollową atmosferą lat 60.
Bez wątpienia nadchodząca jesień to triumf burgundu. Kolor ten zdobył pokazy mody, zakochali się w nim także styliści makijażu. Występuje w różnych odcieniach, w wersji matowej oraz błyszczącej mieniącymi się drobinkami. Burgund to powrót do klasyki w manicurze, więc znajdzie zapewne wiele fanek. Sprawia, że dłonie wyglądają niezwykle elegancko, a najlepiej sprawdza się na krótkich paznokciach.
Zobacz też: Lakiery do paznokci
Kolejne modne odcienie nadchodzącej jesieni to cappuccino i pieczarkowy. Co prawda, kolory te pojawiały się już w manicurze w ubiegłym sezonie jesień - zima, lecz tym razem wracają w ciemniejszej, bardziej nasyconej wersji. Są one bardziej rockowe, ziemiste i wyraziste, przez co dodają stylizacjom ostrzejszego charakteru.
Żaden sezon w manicurze nie obejdzie się także bez klasycznych beżów. Tym razem są one nieco bardziej mleczne i rozbielone. Występują w wersji matowej - która jest zawsze "na miejscu" oraz perłowej, ściągającej uwagę na dłonie. Co istotne, tej jesieni manicure francuski jest passé.
Po klasycznych odcieniach nadszedł również czas na odrobinę ekstrawagancji. Kolorami, które niewątpliwie mają szansę znaleźć rzeszę wielbicielek, są granat oraz głęboka morska zieleń. Obydwa kolory modne są zarówno w wersji matowej, jak i błyszczącej, brokatowej. Do nowości kolorystycznych należy również zaliczyć manicure o odcieniach Khaki, który zyskał sympatię największych domów mody, w tym też YSL czy Chanel.
Ja tej jesieni zdecydowanie wybieram burgund, a na co Waszym zdaniem warto postawić?