Ślub Aleksandr Kwaśniewskiej i Jakuba Badacha, jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń ostatnich tygodni już się odbył. Teraz możemy poddać analizie to, co dla wielu było najbardziej interesujące: stroje państwa młodych.
Modę kocham absolutnie. I jak każda kobieta, oglądanie sukni ślubnych sprawia mi ogromną przyjemność. Podobnie też było w przypadku wyjątkowego projektu Sabriny Pilewicz dla Aleksandry Kwaśniewskiej.
Ta niezwykła kreacja łączyła w sobie klasykę - długi tren, kremowy odcień bieli, błyszczące kamienie Swarovskiego, z nowoczesnością - architektoniczny fason sukni, połączony z lśniącą i ciężką w formie jedwabną taftą. Do tego baskinki, które nadały sylwetce Panny Młodej futurystycznego wyglądu. Mnie szczególnie przypadła do gustu czysta forma sukni, która pięknie podkreśliła perfekcyjna sylwetkę Aleksandry.
To, co zwróciło również moja uwagę, to fakt, że Panna Młoda nie "przyćmiła" swoim urokiem narzeczonego. Jakub Badach przy wyborze stroju również postawił na polska modę. Autorem garnituru, inspirowanego fasonem smokingu, był wybitny projektant mody męskiej, Tomasz Ossoliński. Granatowo-czarny strój pana młodego wykonano z najwyższej próby wełny, a jego klapy i guziki zostały zaprojektowane z czarnej jedwabnej tkaniny.
Para młoda prezentowała się więc elegancko, nowocześnie i rock'n'rollowo. Wszystko utrzymane w dobrym tonie.