1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda i uroda

Najlepszy podkład dla twojej cery

Kiedyś podział był prosty: krem miał pielęgnować, a podkład upiększać. Dziś od każdego kosmetyku wymagamy działania inteligentnego i wielofunkcyjnego. Kremy do twarzy coraz częściej wygładzają i poprawiają koloryt skóry. A makijaż może nie tylko kryć niedoskonałości, ale i...

Tak jak podstawą dla pielęgnacji skóry jest jej właściwe oczyszczanie, tak sekret makijażu tkwi w dobrze dobranym podkładzie. Te dzisiejsze, oprócz wyrównania kolorytu i ukrycia niedoskonałości, działają ochronnie, dlatego zawierają witaminy i filtry UV. Zazwyczaj mają też składniki nawilżające, np. glicerynę, która poprawia zdolność skóry do zatrzymywania wody. Wspomagają działanie kremów, jednak ich nie zastąpią, bo nie wnikną w skórę, a stężenie składników odżywczych jest w nich niewielkie. Traktuj je więc jak sprzymierzeńców, ale nie przeceniaj ich możliwości pielęgnacyjnych. I dobierz je właściwie.

Zobacz: podkłady drogeryjne

Gładka i napięta

Taka skóra zadowoli się lekkim podkładem. Dobrze wygląda też bez niego, więc śmiało możesz wybrać krem koloryzujący. Lżejsze preparaty pozwalają skórze oddychać, ale nie kryją niedoskonałości i łatwiej ścierają się z twarzy. Dlatego na specjalne okazje czy w momencie, kiedy pojawiają się problemy z cerą, skorzystaj z prostego triku – ukryj mankamenty cery korektorem, a na całą twarz nałóż cienką warstwę lekkiego fluidu. Jeśli to nie wystarczy, nałóż kolejną na wybrane miejsca twarzy. To dużo lepsze niż mocno kryjący preparat. Nowość to podkłady, które dostosowują się do odcienia skóry i są niemal niedostrzegalne, mimo że tuszują niedoskonałości. Dobrze wyglądają o każdej porze dnia i w każdym oświetleniu.

Tłusta lub mieszana

Możesz mieć kłopot z ziemistym odcieniem cery i mocnym błyszczeniem twarzy. Używaj make-upu matującego o lekkiej konsystencji, który dobrze rozprowadza się na skórze i rozjaśni jej odcień. Wygląda naturalniej niż podkład pudrowy, który w dodatku może zatykać pory, prowokując intensywne wydzielanie sebum i powstawanie zaskórników. Producenci kosmetyków ulepszają formuły podkładów tak, aby skutecznie matowały, nawilżały i ukrywały niedoskonałości bez tworzenia maski na skórze.

Wrażliwa

Ale też cera z tendencją do rozszerzonych naczynek – potrzebują podkładu, który zapewni ochronę przed zanieczyszczeniami i czynnikami drażniącymi oraz zamaskuje zaczerwienienia. Idealny dla niej podkład będzie nawilżał, uszczelniał ściany naczyń oraz korygował rumień. A gdy zaczerwienienia są bardzo widoczne, można ukryć je pod cienką warstwą korektora, a na całą twarz nałożyć lekki fluid.  Sprawdzi się też podkład w sztyfcie. Te nowe są lekkie, ale dobrze kryją niedoskonałości. Podobnie jak podkłady w kompakcie, świetnie sprawdzają się w podróży i wtedy, kiedy chcesz szybko poprawić makijaż.

Lekko, coraz lżej

Kiedyś skrót BB kojarzył się z francuską gwiazdą Brigitte Bardot, dziś nasuwa na myśl raczej krem 2w1, który łączy zalety kremu pielęgnacyjnego i fluidu. Jego nazwa pochodzi od angielskiego Blemish Balm, a spektrum działania jest szerokie, bo nawilża, odżywia, a nawet leczy. Został stworzony, aby chronić wrażliwą skórę przed środowiskiem i promieniowaniem słonecznym. Jego pierwowzór opracowali niemieccy farmaceuci na potrzeby pacjentów po zabiegach chirurgii laserowej, aby regenerować ich skórę, a także zmniejszyć widoczność blizn czy podrażnień. Pomysł podchwyciły azjatyckie firmy kosmetyczne. Krem BB z aptek trafił do drogerii i zrobił karierę na całym świecie. Możesz go stosować jako podkład lub bazę pod makijaż – wystarczy, że nałożysz go na krem pielęgnacyjny lub zamiast niego, a stopi się z cerą. Twarz będzie wygładzona, z wyrównanym kolorytem. Ostatnio pojawiły się kremy CC (Color and Correct), które są ulepszoną wersją kremów BB. Też są lekkie i pielęgnują, ale nieco lepiej kryją. Kremy BB wygładzają i ujednolicają koloryt cery, a produkty typu CC mają też niwelować konkretne problemy. Zapewniają efekt anti-aging, bo stymulują regenerację. Podobnie jak kremy BB, zawierają pigmenty mineralne, które niwelują efekty zmęczenia.

Tekst pochodzi z magazynu „SENS”

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze