To jedno z nielicznych opowiadań, jakie znana amerykańska poetka napisała dla najmłodszych. I bardzo nietypowe, ale wciągające i urocze.
Wszystko w tej książeczce wydaje się, jak z innej bajki. Po pierwsze Sylvia Plath. Okazuje się, że tragicznie zmarła poetka, oprócz dramatycznych strof i mrocznych powieści, pisała także lekkie opowiadania dla dzieci. Po drugie ilustracje: jakby ktoś chwycił za pędzle i nierówno pomalował rysunki. W dodatku raz obrazek wydaje się miejski raz wiejski, raz mroczny, a za chwilę pogodny. Wreszcie sama opowieść: no, kto to słyszał, by siedmioletnie dziecko życzyło sobie garnitur?!
A jednak. Tytułowy garnitur na każdą okazję, to marzenie 7-letniego Maxa Nixa, który mieszka wraz z rodzicami i sześciorgiem braci w małym miasteczku i - jako najmłodszy - nie ma jeszcze garnituru. Ale marzy o nim nieustannie, wie, jak powinien wyglądać i jakie funkcje spełniać.
Pewnego dnia do rodziny Nixów przychodzi paczka, a w niej: wspaniały, wełniany, włochaty, nowiuteńki, musztardowożółty garnitur! I choć garnitur okazuje się pasować jedynie na tatę Nixa, to ani on, ani kolejni synkowie nie mają odwagi go założyć. Jedynie Max jest gotów nosić nietypowy garnitur, o którym zawsze marzył.
W tej pogodnej opowieści mamy i przypowieść o tym, że marzenia - nawet te nietypowe - się spełniają, ale też o tym, że marzenia często wymagają od nas odwagi na ich urzeczywistnienie. Bo choć garnitur był wspaniały, to jedynie max był gotów go nosić. Ta bajka to piękna metafora, że nasze marzenia często się spełniają, ale albo nie jesteśmy na nie gotowi albo inaczej to sobie wyobrażaliśmy. Brytyjskie powiedzenie "Careful, what you wish for/Uważaj, czego sobie życzysz", powtarzane jest nie bez kozery, bo często to, o czym marzyliśmy,przychodzi do nas pod zaskakującą postacią. Max podołał własnemu marzeniu, a czy wy, wiecie, czego sobie naprawdę życzycie?
Sylvia Plath, „Garnitur na każdą okazję”, ilustracje: Agnieszka Skopińska, Wydawnictwo Dwie Siostry