1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kuchnia

Co jedzą kobiety?

Przystaweczka, sałateczka, zupka nie, ale na drugie może rybka z warzywami z wody, kawa tak, ale poproszę z chudym mlekiem. Deser? Naturalnie! Co państwo proponują? No, nie powinnam, o nie. Ale w sumie, taka mała przyjemność. To ja wezmę brownie, tak, albo tort czekoladowy z bitą śmietaną. Hm, Kasiu, zjesz ze mną na spółkę? Przecież ja tego sama nie zjem! I weźmiemy jeszcze tę bezę.

– I to jest niebywałe! – dziwił się Kuchcik, kiedy pracował jeszcze w jednym z warszawskich bistro. – Kobiety przychodzą, dopytują się, mięsko z wody tylko bez sosu, czy państwo prowadzą menu w diecie Ducana? Nie? To szkoda. Co do tego mięska, hm, no to podwójną porcję frytek! – denerwował się Kuchcik. – Jak to możliwe, że one są na diecie, a biorą podwójną porcję frytek?!

I jak mu to wytłumaczyć? Jednym łatwiej, innym trudniej jest dotrzymywać noworocznych obietnic: schudnę 15 kilo. A czy każdy zawsze jest konsekwentny i myśli logicznie? Może kobiety łatwiej ulegają kulinarnym pokusom i czerpią z nich więcej zmysłowej przyjemności?

Angie uważa, że kobiety poszczą do deseru.

– Te sałatki i ryby to po to, by wszystko się zmieściło – tłumaczy – jak wtrąbisz schabowego to już bezy Pawlowa nie dasz rady wcisnąć.

Byłam niedawno na babskim spotkaniu w hotelu The Westin Warsaw. Kiedy na dobre plotkowałyśmy o modzie, ku naszemu zaskoczeniu pojawiła się ekipa kucharzy na co dzień gotujących w hotelowej restauracji Fusion. Byłam w niej kiedyś, znajduje się w hotelowym lobby i jej atrakcją jest otwarta kuchnia dająca możliwość obserwowania kucharzy w trakcie przygotowywania egzotycznych potraw. Janusz Korzyński, szef hotelowej kuchni, trochę się rozgadał i opowiedział o przedziwnych badaniach, które prowadziła ekipa restauracji Fusion.

– Przez 12 miesięcy obserwowaliśmy uważnie kobiece wybory oraz reakcje na przygotowane przez nas dania. Na tej podstawie przygotowaliśmy kulinarną analizę preferencji Polek – mówił.

Bardzo mnie to zaintrygowało i z miejsca zainteresowałam się wynikami. Co się okazało? Panie, które przychodziły jeść do restauracji Fusion, zamawiały najczęściej owoce morza i ryby, a w szczególności: gardłosza, halibuta, palię alpejską, tuńczyka i rekina. Polki nie unikały również czerwonego mięsa, choć wybierały je znacznie rzadziej od mężczyzn, co potwierdził pan Janusz:

– W przypadku płci pięknej czerwone mięso w naszej restauracji zeszło na plan drugi.

Jeśli już kobiety zamawiały mięsne dania, były to: polędwica wołowa marynowana w sosie sojowym, jagnięcina nowozelandzka zapiekana np. z kozim serem i sosem pomarańczowym, comber z królika oraz wędzona pierś kaczki. Obserwacje szefa kuchni hotelu The Westin jednoznacznie pokazują, że Polki lubią zdrowo się odżywiać. Świadczy o tym duża popularność warzyw – zwłaszcza zielonych, które w ponad 80 proc. przypadków stanowiły nieodłączną część potraw. Do najpopularniejszych warzyw restauracji Fusion należą: bok choy, groszek cukrowy, szpinak, kiełki zielonego groszku, kiełki soi, rukola, szparagi oraz pomidorki koktajlowe.

No dobrze, ale gdzie desery. Na pewno je jadły…

Szef kuchni zapewniał, że i tu widać było dbałość o zdrowie i figurę. Panie wybierały te niskokaloryczne, owocowe, o lekkiej odświeżającej nucie, jak np. salsa z kiwi z aromatem marakui czy krem z limonki z musem wasabi. Ale zaraz potem pan Janusz dodał, że deserowym hitem okazał się kawior z czerwonego wina i granatu z lekkim musem z białej czekolady, a także gorzka czekolada z serem pleśniowym gorgonzola z dodatkiem aromatycznej pomarańczy.

I gdzie tu konsekwencja? Nigdzie! Lubię połączenie czekolady z serem pleśniowym. Dlatego po wszystkich lekkich daniach wrąbałam ze smakiem puchar tego smakołyku. Było warto zrobić miejsce!

 

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze