1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kuchnia

Jak wybrać dobrą rybę?

123rf.com
123rf.com
Polacy jedzą za dużo wysoko przetworzonych produktów rybnych – alarmują eksperci. Dlaczego tak je lubimy? Mają stosunkowo niską cenę, a w dodatku w reklamach są przedstawiane jako nie tylko smaczne, ale i zdrowie. Tymczasem wiele z nich to w rzeczywistości artykuły „rybopochodne” albo „rybopodobne” o bardzo niskiej jakości i znikomych wartościach odżywczych. Ile jest „ryby w rybie” i jakie produkty wybierać? |Polacy jedzą za dużo wysoko przetworzonych produktów rybnych – alarmują eksperci. Dlaczego tak je lubimy? Mają stosunkowo niską cenę, a w dodatku w reklamach są przedstawiane jako nie tylko smaczne, ale i zdrowie. Tymczasem wiele z nich to w rzeczywistości artykuły „rybopochodne” albo „rybopodobne” o bardzo niskiej jakości i znikomych wartościach odżywczych. Ile jest „ryby w rybie” i jakie produkty wybierać?

Nie od dziś wiadomo, że jedzenie ryb i owoców morza ma wiele zalet. Dlatego też specjaliści zalecają spożywanie ich przynajmniej dwa-trzy razy w tygodniu. Ryby są nie tylko doskonałym źródłem chudego białka i kwasów tłuszczowych omega-3 (z tego powodu polecane są kobietom w ciąży), ale również pierwiastków mineralnych (sodu, wapnia, potasu, fosforu i magnezu), a także witamin A i D oraz tych z grupy B. Pomagają ograniczać stany zapalne i ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego.  Ale nie zawsze ryba bądź produkt, który ją zawiera, jest w 100% zdrowy i korzystnie wpływa na nasz organizm... Ile ryby w paluszkach rybnych? W sklepach możemy kupić dwa główne rodzaje paluszków rybnych. Najlepsze (i nie najtańsze) są te cięte z bloków rybnych. Najpopularniejsze – z ryby mielonej, wymieszanej z dodatkami (różne gatunki ryb, ości, skóra), bułką tartą i wzmacniaczami smaku. – Paluszki rybne powinny zawierać minimum 60% ryby, jednak praktyka pokazuje, że najczęściej jest jej znacznie mniej, czasem tylko 36%. Reszta to chłonąca tłuszcz panierka, czyli zwykle skrobia kukurydziana ze spulchniaczami, konserwanty, barwniki i woda – ulubiony składnik oszczędnych producentów – wymienia Tomasz Woszczyk ze sklepu internetowego Dobreryby.pl. Warto podkreślić, że paluszki są produktem głęboko mrożonym, posiadają więc znacznie mniej wartości odżywczych niż świeża ryba. Jeśli więc dzięcki na widok pstrąga, jesiotra czy leszcza zaczyna grymasić, nie  zastępujmy ich od razu paluszkami. Własnoręczne przygotowanie na przykład rybnych kotlecików zajmie tylko kilka minut więcej niż odgrzanie gotowego produktu z kartonika. Tak niewiele, a zmienia tak wiele! Podobnie sytuacja wygląda w przypadku krabowych paluszków surimi – w większość z nich kraba można by szukać ze świecą w ręku. Jeśli wczytamy się uważnie w skład, zobaczymy, że zarówno w nazwie produktu („Paluszki o SMAKU kraba”), jak i w składzie mięsa krabowego de facto nie ma! Na liście składników znajdziemy za to miazgę rybną i liczne spulchniacze, aromaty, nawilżacze i konserwanty. Paluszki te można więc z powodzeniem przyrównać do tanich parówek – jeśli je lubisz, jedzone od czasu do czasu ci nie zaszkodzą, ale nie są one korzystne dla twojego zdrowia. Jakie ryby wybierać? Co zatem zrobić, by w pełni cieszyć się zarówno smakiem, jak i wartościami odżywczymi, które oferuje nam rybie mięso? Przede wszystkim nie kupować wyrobów „rybopodobnych”. Warto też kierować się kilkoma złotymi zasadami, których przestrzeganie nie powinno sprawić nikomu większych kłopotów. – Pamiętajmy przede wszystkim, że im szybciej od chwili złowienia ryba zostanie  przyrządzona, tym lepiej. Dobrze, by nie była w międzyczasie mrożona. Po drugie: smażenie nie jest najzdrowszą metodą kulinarnej obróbki, gdyż niszczy ono kwasy tłuszczowe omega-3. Najzdrowiej jest gotować rybę na parze lub w wodzie albo piec w temperaturze 180°C przez 6-7 minut w wypadku ryb chudych bądź przez 10-12 minut w wypadku tych tłustych. Całą dużą rybę można również pozostawić na 18-22 minuty w wyłączonym piekarniku, który rozgrzaliśmy uprzednio do 250°C. Ze zdrowotnego punktu widzenia polecam także duszenie oraz grillowanie – wyjaśnia Tomasz Woszczyk. Dzięki internetowi można w każdym zakątku Polski zamówić świeżą rybę łowioną w Borach Tucholskich z dostawą prosto do domu.  Ryba trafia do odbiorcy niemrożona, w specjalnym opakowaniu, a dostawa mieści się w czasie nieprzekraczającym 24 godzin od odłowu.  A nic nie zastąpi świeżej ryby ze sprawdzonego źródła przyrządzonej w ulubiony sposób.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze