Tęsknicie za blinami? Kwasem chlebowym? Smakiem prawdziwego kawioru? Rosyjska kuchnia to o wiele więcej - o czym opowiada Timour Ellili, właściciel nowego sklepu ze wschodnimi specjałami, blogerom z :
„Rosjanie chętnie kupują tu oryginalny kwas chlebowy, majonez prowansal, znacznie różniący się od polskiego, zdrową morską kapustę, bazująca na algach, mortadelę ( „bez ktorej Rosjanin nie przeżyje”) , śledzie, wędzone kiełbasy i suszone ryby – konsumowane jako zagryzka do piwa, odpowiednik naszych czipsów. Jest azerski sok z granatu, białoruskie soki z brzozy, konfitury z dzikich jagod z Syberii, bułgarskie, rumuńskie, kaukaskie sery, marynowany arbuz (świetny jako zagryzka do wódki), barszcze, solanki, mrożone pielemieni, bakłażanowe pasty do chleba, tuszonki armeńskie, kultowe puszkowane mięso, które jada rosyjska armia, no i słodycze – chałwy, ciasteczka, cukierki z trzech największych rosyjskich fabryk Krasnyj Oktober, Rotfront i Babajefski, od stu lat produkowane i wciąż ręcznie pakowane. Są też alkohole: koniaki ormiańskie, wino gruzinskie, mołdawskie i krymskie, rosyjska wódka.”
Jesli któryś z tych składników wydał wam się aktualnie absolutnie niezbędny, podajemy adres: Russkiy Gastronom, Zwycięzców 28 III/9, czynny pon.-sob. 11-20,