Połowa października to już prawdziwa jesień. Przypomnijmy sobie letnie słoneczne popołudnia, jedząc kawałek włoskiego ciasta według przepisu z książki "Kuchnia włoska" Penny Stephens.
Ciasto
7 gruszek
180 g mąki pszennej
160 g brązowego cukru
3 jajka
200 g masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżka świeżo startego imbiru
Lukrowa cytrynowa polewa
sok z cytryny
1 łyżka cukru pudru
Masło ucieramy z brązowym cukrem. Następnie kolejno wbijamy jaja. Na końcu dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz starty imbir. Całość ubijamy na jednolite, gładkie ciasto.
Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Gruszki obieramy ze skórki, kroimy na połówki, wycinamy gniazda nasienne. Układamy na cieście, miejscem przecięcia do góry.
Pieczemy około 40 minut w temp. 180C.
W tym czasie przygotowujemy lukrową cytrynową polewę. Sok z cytryny wlewamy do małej miseczki i stopniowo dodajemy cukier puder, mieszając (rozcierając) całość łyżeczką. Cukru dodajemy tyle, by otrzymać średnio gęstą konsystencję tzn. taką, by nasza polewa nie spłynęła z ciasta, ale też by na nim nie zastygła "na twardo".