Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że należysz do grupy posiadającej dostęp do Internetu. Wykluczenie cyfrowe jest jednak poważnym problemem. Rozwiązaniem może być użyczanie komputerom najbiedniejszym rodzinom i informatyzacja publicznych bibliotek.
Na zlikwidowanie dysproporcji w dostępie do szerokopasmowego Internetu Polska do przyszłego roku może wydać aż miliard euro. Większość z tej kwoty trafia do przedsiębiorców, którzy budują infrastrukturę, ale z pomocy mogą korzystać również osoby indywidualne. Dzięki środkom Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego projekty przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu prowadzą miasta. W Bolesławcu rodziny, które korzystają z pomocy społecznej, mające niskie dochody oraz takie, w których co najmniej 1 osoba ma orzeczoną niepełnosprawność, otrzymują na 2-6 lata sprzęt komputerowy wraz z dostępem do Internetu i zostaną przeszkolone. Podobne programy są realizowane m.in. w Białymstoku, Warszawie i Nowym Sączu.
Jednak osoby, które nie kwalifikują się do uzyskania pomocy w ten sposób w całym kraju, nie są skazane na wykluczenie cyfrowe. Będą one mogły korzystać ze sprzętu i dostępu do Internetu w bibliotekach publicznych, instytucjach kultury, szkołach i placówkach opiekuńczo-wychowawczych. W ostatnich dniach został przedłużony na kolejne 3 lata program internetyzacji bibliotek publicznych rozpoczęty w 2009 roku. Zgodnie z nim firma Orange Polska (wtedy pod nazwą grupa TP) zadeklarowała bezpłatne podłączenie do Internetu wszystkich chętnych gminnych bibliotek publicznych. Według danych Orange do tej pory do programu przystąpiło ponad 3,5 tys. placówek. Dzięki równolegle prowadzonemu przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności i Fundację Billa i Melindy Gatesów programowi Rozwoju Bibliotek, ponad 3,3 tys. placówek wyposażono w sprzęt informatyczny, w tym w komputery, laptopy, projektory, drukarki i urządzenia wielofunkcyjne.
Dostęp do komputerów w tych miejscach jest dla użytkowników bezpłatny, ale ograniczony do godzin urzędowania. Dlatego niesłabnącym powodzeniem cieszą się kawiarenki internetowe, a coraz więcej lokali obok reklam promocyjnych napojów i dań informuje, że na ich terenie można skorzystać z hot-spotu. To jednak oferta dla tych, którzy mają własny sprzęt.
Szansą na zapobieganie wykluczeniu cyfrowemu jest także coraz bogatsza oferta urządzeń mobilnych. Ich popularność z pewnością będzie rosła, bo już nie tylko informacje i usługi komercyjne, ale także coraz więcej usług publicznych jest dostępnych w sieci. - Jestem lekarzem z 40-letnim stażem, do tej pory obywałam się bez komputera, ale ostatnio, kiedy następowała zmiana umów z NFZ-etem, okazało się, że nowej umowy nie dostanę pocztą, tylko mam ją sobie wydrukować ze strony Izby Lekarskiej. W pierwszej chwili poczułam się jak obywatel drugiej kategorii, ale potem pomyślałam, że trzeba się będzie z tym wyzwaniem zmierzyć – opowiada dr Maria. Ten przykład pokazuje, że niezależnie od wieku, doświadczeń zawodowych i zdolności Internet staje się niezbędny.