1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Czas odnaleziony

Nie mam czasu! To pewnie najczęściej powtarzane zdanie naszej cywilizacji. Skąd wziąć dodatkowe godziny? Z każdego dnia swojej codzienności.

Mieszkańcy Afryki mówią do Europejczyków: Wy macie zegarki, my mamy czas. W krajach arabskich widok mężczyzn, którzy siedzą w kucki na ulicach i spędzają w ten sposób długie godziny, nikogo nie dziwi. Latynosi mają swoją mañanę, czyli odkładanie spraw na bliżej nieokreślone później. Tokijska aglomeracja organizuje życie ponad 30 milionom osób, a wielopoziomowe dworce o każdej porze przypominają ul. Mimo to osadzeni w tradycji, planujący z wielomiesięcznym wyprzedzeniem Japończycy mają wyjątkową umiejętność koncentracji na chwili obecnej. Są tu i teraz.

Czego można nauczyć się od innych kultur?

  • Z przeszłości wyciągaj wnioski, by nie powtarzać starych błędów.
  • Nie analizuj nadmiernie tego, czego zmienić się nie da.
  • Pomyśl: słońce wzejdzie i zajdzie bez względu na to, czy zdążysz – cokolwiek by to było.
  • Traktujesz czas linearnie. Ale tradycja starożytna rozumiała go jako powtarzający się cykl wyznaczony fazami Księżyca, porami roku, coś, co nie umyka, lecz powraca. To krzepiąca świadomość.
  • Nie masz czasu? Usiądź pod drzewem. Siedź godzinę i medytuj. No widzisz, znalazłeś czas.
Pęd naprzód i łączące się z tym poczucie straty czasu to atrybuty kultury europejskiej. „Nad czas stracony nic bardziej nie boli” – powiedział Michał Anioł. Wierzymy mu od stuleci i cierpimy. Złagodzić ten ból może – spokój i planowanie.

Sens planowania

Konsekwentne stosowanie technik planowania czasu pozwala zaoszczędzić go nawet do 20% dzienne. Psychologia wyjaśnia to aktywizacją podświadomości i mniejszą skłonnością do rozpraszania się na sprawy spoza listy. Te spisane na papierze stają się oswojone, mniej straszne, zgodnie z zasadą, że znanego potwora łatwiej obłaskawić.

Planowanie zajmie mniej niż dziesięć minut. Ważne, żeby planować dzień z jednodniowym wyprzedzeniem i na piśmie. Notatki odciążają pamięć i pozwalają kontrolować, co w ciągu dnia udało się nam zrobić, a czego nie. Ważne, by do planu zaglądać i analizować, dlaczego nie udało się czegoś zrealizować. Czy to kwestia zmiany priorytetów, czy może założyłeś zbyt mało czasu na poszczególne zadania? A może zapomniałeś o przerwach na uzupełnienie energii? Przeanalizuj codzienne, powtarzalne czynności. Które z nich zajmują ci zbyt dużo czasu? Spróbuj każdego dnia skracać czas poświęcony właśnie im. Sporządź listę osobistych złodziei czasu, zwróć uwagę, czy nie dotyczą cię te najpopularniejsze: długie rozmowy telefoniczne, programy telewizyjne, czas spędzany przed ekranem komputera. Nawet krótsze odpowiedzi na mejle, w sumie mogą dać godzinę – dla siebie.

Dobry poranek

Wydajność organizmu zmienia się w ciągu dnia: szczyt wydajności przypada przed południem, po południu spada i ponownie rośnie wczesnym wieczorem. Wieczór – to najgorszy czas na działanie. Świadomość swojego rytmu i dostosowanie do niego etapów wysiłku i odpoczynku pozwala znacznie zwiększyć efektywność.

Jak zaczynasz dzień? Od lamentów w rodzaju: Jak ja z tym zdążę? Źle i nie o to chodzi, że masz za dużo roboty. Pracowity nie znaczy stresujący. Pod koniec ciężkiego dnia, w którym udało ci się uporać z robotą, poczujesz się zadowolony i mimo zmęczenia odprężony. Potrzebny ci plan, który uwzględnia naturalny rytm organizmu, w tym czas niezbędny na poranny rozruch. Poranek jest bardzo ważny.

Nie zmarnuj go – nie przypadkiem mówi się, że ktoś wstał lewą nogą. Lewa noga to nerwowy pośpiech, brak czasu dla siebie. Może zakłócić funkcjonowanie organizmu na cały dzień. Znajdź czas na śniadanie, spokojne wypicie kawy, prysznic i dojazd do pracy, tak aby obyło się bez ruszania z piskiem opon na zielonych światłach. To inwestycja w cały dzień.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze