Za oknem wcześnie robi się ciemno, rano ciężko ci wstać, w dodatku nienawidzisz zimna. Spróbujemy przekonać cię, że zima nie jest taka zła!
Nawet jeśli jedyna rzecz, która przywraca uśmiech na twoim załamanym zimą obliczu, to nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, spróbuj dać zimie szansę. W końcu musisz wytrzymać z nią jeszcze co najmniej trzy miesiące! Jak pozytywnie się nastawić?
- zapytaj siebie, co sprawia, że czujesz się niezadowolona. Czy to brak słońca? Mroźne poranki i wieczory? To, że nie możesz biegać po parku i spotykać się z przyjaciółmi na świeżym powietrzu? Wypisz te wszystkie rzeczy, które sprawiają, że na myśl o zimie robi ci się smutno, a następnie zastanów się, czy możesz jakoś na swoje smutki zaradzić.
- zacznijmy od sportu. Wielu osobom brakuje ruchu w zimie, brakuje sportów na świeżym powietrzu. Spróbujmy je zastąpić. Jeśli nie uśmiecha ci się jogging na bieżni w siłowni, może kupisz bieliznę termiczną i spróbujesz jednak biegać na świeżym powietrzu? A może przestawisz się zimą z biegania na jogę albo basen?
- zima sprzyja wczesnym domowym wieczorom, dlatego może warto skorzystać z tego czasu i zająć się medytacją. Poświęć sobie trochę czasu, ćwicząc techniki oddychania i uważności na to co dzieje się w tobie, w twoim ciele i wokół ciebie.
- skończył się czas pikników i spotkań na świeżym powietrzu z przyjaciółmi - może czas teraz spotykać się w domu, na wspólnym gotowaniu, oglądaniu filmów czy graniu w gry planszowe? Liczy się przecież bycie razem.
- zimowe wieczory to przede wszystkim okres dla ciebie i domowników. Masz teraz czas na czytanie książek, słuchanie muzyki, na rozmowy z ukochanym, na telefon do rodziców, na bycie ze sobą po prostu. Zima to czas refleksji, nie unikaj go.