1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Zostań lato na rok

Oto nowe zastosowanie wakacji. Nie pozwalamy im przeminąć, korzystamy z ich dobroczynności w codziennym życiu. Poniżej instrukcja obsługi.

Zachować energię z lata

W pracy powitanie z komputerem: ze skrzynki mailowej wypada 250 wiadomości, wszystkie na ciebie wrzeszczą. Powiedz im, że znasz funkcję „Usuń”... Nie, nie, to żart – po prostu się nie poddawaj. Ocal w sobie wakacje i zasoby energii z lata. To możliwe – słońce, relaks i wspomnienie pięknych pejzaży można przywoływać w codziennym życiu.

Psycholog biznesu Katarzyna Korpolewska radzi, by po pierwsze, zaakceptować to, że wakacje się skończyły. To normalne, że powrót do zwykłego rytmu pracy zajmie kilka dni. Nie należy się poddać presji hasła: To czeka na mnie od dwóch tygodni – muszę to zrobić na rano. Ruszaj do pracy, ale pamiętaj, by każdego dnia zrobić sobie maleńkie wakacje.

Kilka ważnych zasad:

  • Biurko stało się teraz centrum świata? Trzeba je czasem opuścić, by pooglądać widok za oknem albo przespacerować się wokół budynku. Postaw sobie na biurku najfajniejszą fotkę z wakacji.
  • Pamiętaj o przerwach – kilku dosłownie pięciominutowych pauzach. Z każdą godziną nieprzerwanej pracy efektywność człowieka maleje.
  • Przerwę na lunch wykorzystuj na rzeczywisty relaks. Rozmowy o nowym projekcie i telefony od klientów zakazane. Natomiast wspominki z wakacji – jak najbardziej wskazane.
  • Co pożera energię? Stres. Nie pozbędziesz się go całkiem, ale... Stosuj niekonwencjonalne chwyty. Stoisz rano w korku spóźniony na ważne zebranie? Zamiast wyliczać w głowie nieszczęścia, które z tego wynikną, poszukaj drzew, parku, zieleni. Zatrzymaj samochód przy najbliższym skwerze i idź na krótki spacer. To tylko pięć minut, ale działa.

Powrót do przeszłości

Najpiękniejsze jest na fotografiach

Oglądaj zdjęcia z wakacji. To małe okienka lata. Bilety do przyjemnych minionych chwil to dobry sposób na jesienne chandry. Po prostu patrz i przypominaj sobie, co, kto, gdzie, wspomnij, co się działo później, i śmiej się, jeśli zdjęcie przywołuje zabawne wspomnienie. Podpisuj zdjęcia, notuj związane z nimi uczucia. Dobrze jest oglądać je z towarzyszami z wakacji – wspomnienia się potęgują. Dobrze oglądać z ludźmi, których tam nie było – wchodzisz wówczas w rolę opowiadającego, dzielisz się radością. Podróż przez album w samotności to też dobra fototerapia – jeśli jedno ze zdjęć budzi w tobie szczególnie ciepłe uczucie – włóż je do torebki albo notesu i noś ze sobą. W chwilach znużenia popatrz na fotkę, zrób sobie kwadrans wakacyjny. Jaki smakołyk, zapach, żart czy strój kojarzą ci się z tym zdjęciem? Czy na pewno są nieosiągalne w zwykłej codzienności?

Joga biurkowa

Zrelaksuj ciało

Oto propozycja małej sesji ćwiczeń Magdaleny Adamiak, instruktorki jogi.

 
Na początku poszczególne ćwiczenia powtarzamy przez pół minuty, minutę. W jodze obowiązuje zasada: lepiej zrobić mniej niż za dużo i źle.
  • Usiądź prosto na krześle, oprzyj się plecami, ale można ćwiczyć także bez oparcia. Stopy rozsunięte na szerokość bioder przylegają do podłogi całą powierzchnią. Wyciągnij ręce w górę – dłonie skierowane  wewnętrzną stroną ku sobie. Pamiętaj, by nie unosić barków.
  • Pozostań w tej pozycji, wyciąg-nij ręce przed siebie i spleć palce. Odwróć je wewnętrzną stroną na zewnątrz i zachowując układ rąk, przenoś je po łuku ponad głowę.
  • Nadal siedzisz na krześle w pozycji wyprostowanej z barkami opadającymi ku plecom. Jedno przedramię oprzyj o biurko, drugie – o oparcie krzesła. Delikatnie skręć tułów. Zmieniaj układ rąk (biurko – oparcie) i powtarzaj ćwiczenie w drugą stronę.
  • Wstań, dłonie oprzyj o blat biurka i odsuń się od niego na odległość rąk. Teraz skłon do kąta prostego – zachowaj odległość, która pozwoli na pełne wyprostowanie rąk.
  • Wreszcie relaks. Usiądź na podłodze przy ścianie i „przyklej” do niej plecy. Skrzyżuj nogi w połowie łydek, tak by opadające kolano było ponad stopą, i luźno połóż dłonie na udach wewnętrzną stroną do góry. Podobne ćwiczenie możesz zrobić, siedząc na krześle – pilnuj, by nogi były zgięte w kolanach pod kątem prostym, a czubek głowy wyciągnięty do sufitu. Zamknij oczy i świadomie oddychaj. Z każdym wdechem (oddychamy od przepony) się wyciągaj, z każdym wydechem – rozluźniaj. Za każdym razem licz do dziesięciu i znowu od dziesięciu w dół. Skoncentruj się na liczeniu, nie naprężaj twarzy. To ostatnia, rozluźniająca pozycja w twojej minisesji „jogi biurkowej”.

Iść, ciągle iść w stronę słońca

„Słońce, słońce w ramionach, czy twego ciała kryształ, pełen owoców białych?”. Zanuć sobie ten kawałek wiersza Baczyńskiego, jeśli będzie ci szaro i smutno. Albo przebój ostatniego lata – muzyka przyniesie wakacyjny nastrój, a ty przypomnisz sobie słońce. Nie bez powodu słońce było bogiem! Brak promieni słonecznych powoduje przygnębienie i zmęczenie. Słońce to ciepło i jasność, zdrowie: wzmacnia odporność, pomaga zwalczyć stres, 15 minut kąpieli słonecznej albo godzinny spacer w słońcu pokrywają zapotrzebowanie na dzienną dawkę witaminy D. Słońce powoduje wytwarzanie feromonów, wzmacnia układ kostny. Dobrze działa też po prostu dlatego, że potrzebujemy światła. Jak zatrzymać słońce? Korzystaj z każdego słonecznego dnia – łap je, gdy wyjrzy zza chmury, spaceruj, relaksuj się w słońcu, wystawiaj ku niemu twarz. Wybierz się do solarium. Otocz się słonecznymi, ciepłymi kolorami i ogłoś w tym sezonie modę na słoneczniki. Zadbaj o więcej światła w swojej przestrzeni: spraw sobie lampę, która imituje promienie słoneczne. Walcz ze zmęczeniem. Kiedy po wędrówkach poczujesz ból mięśni czy ociężałość nóg, ulgę przyniosą ci preparaty ze zmikronizowaną diosminą. Zanurz się w ciepłej kąpieli, wspominając zapach jeziora czy morza.

Recepta Olgi Bończyk

Zdjęcia najpiękniej zatrzymują wspomnienia

Lenistwo nie leży w mojej naturze i długo uważałam leżenie na plaży przez tydzień lub dwa za czas stracony. Teraz już nie! Cieszę się, gdy mogę sobie pozwolić na odrobinę lenistwa. Od kilku lat – zwłaszcza gdy jestem na urlopie – w odbieraniu telefonów zawodowych wyręcza mnie mój menedżer. Kiedy jestem na wakacjach, potrafię nie myśleć o pracy i skupić się na wypoczynku.

Nie wysyłam kartek z wakacji i bardzo rzadko kupuję pamiątki. Nie lubię gadżetów, które potem kurzą się na półkach. Uwielbiam za to wracać do zdjęć z wakacji i nie wyobrażam sobie podróży bez aparatu fotograficznego. Starannie przechowuję albumy ze zdjęciami, ponieważ to właśnie zdjęcia są w moim przekonaniu najlepszą pamiątką, najpiękniej zatrzymują wspomnienia, nastrój i energię z wyjazdów.

Lubię swoją pracę i po wakacjach chętnie do niej wracam. Gdy jestem wypoczęta, łatwiej angażuję się ciałem i umysłem w nowe projekty i zawodowe obowiązki. Ale oczywiście marzą mi się wakacje kilka razy do roku, by ładować akumulatory wtedy, kiedy jestem zmęczona. Mój zawód najczęściej to uniemożliwia i jednorazowy wyjazd na dwa tygodnie do Włoch czy gdzieś dalej – do Meksyku, Tajlandii – musi mi wystarczyć na cały rok. Od niedawna mam dodatkową możliwość wypoczynku – wyremontowany domek letniskowy w pięknym lesie nieopodal Warszawy. Mam więc nadzieję, że weekendowe wyjazdy za miasto będą dodatkowym zastrzykiem energii!

Olga Bończyk piosenkarka, aktorka teatralna i filmowa, znana z popularnych seriali, takich jak „Na dobre i na złe”, „Pensjonat pod Różą”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze