Można narzekać, że podczas upałów nic się nam nie chce, nawet seksu. Ale można podejść do sprawy inaczej. Jak się ochłodzić, by w łóżku było jeszcze goręcej i namiętnie? Podsuwamy pomysły.
Słodkie kostki lodu
Wyprodukować w lodówce kostki lodu to proste i tanie. Przygotowując je, można dodać do wody miodu, kawałek słodkiego owocu, kostkę czekolady, ekstrakt waniliowy. Co zrobisz potem w łóżku z tymi słodkimi kostkami lodu, zależy od ciebie. Mogą one wędrować między waszymi ustami, można jeść je z brzuchów, mogą być przesuwane po szyi, kręgosłupie. Chłodna, słodka rozkosz.
Kąpiel w blasku gwiazd
Jeśli jesteś na wakacjach, wykorzystajcie letnie noce na pływanie w jeziorze, morzu, rzece. Pływanie nago. Zimna woda na gołej skórze budzi zmysły, by kochać się potem na trawie w blasku księżyca i gwiazd. Nie wyjechaliście? Macie wannę. Macie poczucie humoru oraz ogródek a w nim plastikowy basen na dzieci. Wskakujcie do niego bez piżam.
Jedynie perły
W gorące letnie noce najseksowniejsza bielizna przeszkadza. Seksownego wyglądu doda ci sznur pereł lub innych korali (można je schłodzić w lodówce). Możesz jeszcze pokusić się o założenie szpilek i tak „ubrana” wkroczyć do sypialni. Gra wstępna z zimnym sznurem pereł? Luksusowo i zmysłowo!
Podniecający prysznic
Upały sprzyjają częstemu wchodzeniu pod prysznic. Dlaczego nie wejść tam z kochankiem? Wzajemne namydlanie ciał pachnącym żelem, zabawa strumieniem zimnej i ciepłej wody o różnym ciśnieniu... Możecie zostać w łazience na dłużej bądź mokrzy przenieść się do sypialni.
Razem z rannymi ptaszkami
Poranny seks jest świetnym sposobem na rozpoczęcie dnia zwłaszcza latem. O świecie, kiedy jeszcze słońce się jeszcze nie rozpali, rozpalcie się sami. Nastawcie budzik wcześniej i stracie godzinę snu na rzecz podniesienia w sobie hormonów miłości. Dobroczynny wpływ oksytocyny, która sprawia że świat jest piękniejszy, pomoże wam przeżyć duszny dzień.