1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Seks

Jakim zmysłem odbierasz seks?

Seks jako doświadczenie zmysłowe jest totalny - możemy dostarczyć sobie bodźców każdego rodzaju. (Fot. Getty Images)
Seks jako doświadczenie zmysłowe jest totalny - możemy dostarczyć sobie bodźców każdego rodzaju. (Fot. Getty Images)
Zobacz galerię 3 Zdjęcia
Jedni bardziej widzą, inni bardziej słyszą lub czują. Wiedza o tym, jak sami odbieramy rzeczywistość oraz jak robi to nasze otoczenie, jest ciekawą wskazówką, ułatwiającą życie. Co to ma wspólnego z seksem? Całkiem sporo.

Moje dziecko nie lubiło się kąpać w łazience. Kilka lat namawiania, a często złości na brak współpracy, nie przyniosło żadnej zmiany. Niedawno zostawiłam na pralce otwarty laptop. Dziecko puściło sobie muzykę i od tego czasu siedzi w wannie, podśpiewując, i nie ma mowy o oporze. Okazało się, że przeszkadzała mu łazienkowa cisza. Gdzie tkwi sekret? W odnalezieniu systemu reprezentacji.

Systemy reprezentacji opisują to, jakimi zmysłami odbieramy świat. Na co dzień jesteśmy bombardowani taką ilością bodźców, że zajmujemy się głównie ich odsiewaniem. Nasze zmysły, mocno związane z ciałem, nastrojem, także nasz mózg, wyćwiczyły  się w przyjmowaniu tylko tego, co pasuje do naszego systemu. Jeśli bardziej odbierasz kinestetycznie* niż słyszysz, to wspomnienia z minionego dnia będą zawierały wrażenia sensoryczne, których doznałaś/doznałeś, ale raczej nie przypomnisz sobie żadnych konkretnych dźwięków. No chyba, że usłyszysz młoty pneumatyczne.

To normalne przystosowanie z jednej strony pozwala nam wypracować strategie radzenia sobie ze światem - komunikacji, nauki, poszukiwania informacji etc. Z drugiej zaś redukuje nasze doświadczenie o całe mnóstwo ważnych informacji.  I relacje międzyludzkie, jako najbardziej subtelne i potrzebujące uważności, najmocniej na tym cierpią. Ludzie korzystają ze słuchu, wzorku, sygnałów zmysłowych w różnym stopniu. Każdy z nas ma swój system reprezentacji, w którym przeważa jeden lub drugi zmysł, zaś  jeden jest słabiej rozwinięty. Trzeba pamiętać, że jesteśmy zmysłowymi mieszańcami, wybieramy, co do nas dociera.

Seks totalny

Seks jako doświadczenie zmysłowe jest totalny - możemy dostarczyć sobie bodźców każdego rodzaju. Gra wstępna, uwodzenie jest już podporządkowane naszym osobistym preferencjom. Jeśli wasz partner/partnerka odbiera głównie wrażenia słuchowe, a elementem twojego repertuaru uwodzenia jest zmysłowa bielizna, można przewidzieć, że duża część twoich wysiłków przeminie niezauważona. Dla niego/dla niej muzyka, którą słyszy w tle (lub jej brak), jest ważniejszy niż to co odbierają jego oczy. Dla kinestetyka z kolei skomplikowana bielizna, którą musi rozplątać, szorstkość koronki lub pończoch może okazać się murem nie do przejścia. On chce jak najszybciej poczuć twoje ciało, jego ciepło i gładkość, a przeszkody na tej drodze nie zwiększają płomienia namiętności.

Co z tego wynika? Słuchaj i słysz, co mówi twój partner/partnerka. Jeśli zauważysz przewagę czasowników, zwrotów opisujących widzenie, zapewne masz do czynienia z reprezentacją wzrokową. Jeśli będzie mówił o dźwiękach, słyszeniu - słuchową. Jeśli o czuciu, ruchu - kinestetyczną. Rozpoznanie jest bardzo proste. Aby dostosować to, co sami lubimy; do tego, co pobudza innych; trzeba nieco więcej starań. Zyski będą dotyczyły nie tylko seksu, ale także komunikacji i wyrażania naszych potrzeb. Co więcej, działania czy zmiany są niezwykle proste.

Sama usłyszałam od partnera  wzrokowca-kinestetyka: „Widok twoich porozrzucanych ubrań działa na mnie tak, jak na ciebie leżenie w łóżku pełnym żwiru". Od razu zrozumiałam i posprzątałam szmaty. A kiedy powiedziałam, że oglądanie filmów wojennych jest jak odpryski szkła w oku, mam spokój z „bitwami o cokolwiek”. Nieco uwagi i każdy może dostać deser w swoim smaku.

*kinestetyk to osoba obierająca ciałem i ruchem

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze