Badania pokazały, że kobiety inaczej postrzegają swoje związki i mężczyzn w zależności od momentu swojego cyklu miesięcznego.
- Kobieta ocenia swój związek różnie w różnych okresach jej cyklu - powiedział Martie Haselton, profesor psychologii i komunikacji University of California w Los Angeles. - Negatywne uczucia, które się pojawiają, są dość ulotne i nie wpływają na stabilność związków, nie mniej jednak podczas badań zaobserwowaliśmy istotną zmianę w postrzeganiu mężczyzn.
Podczas serii badań uczeni jeszcze raz przekonali się, że podczas owulacji kobietom podwyższa się ton głosu i zmienia się ubiór na bardziej kobiecy. To w celu przyciągnięcia odpowiedniego kandydata na ojca dziecka. W tym czasie kobiety nie są zainteresowane kontaktami z mężczyznami z rodziny, tylko z takimi, z którymi mogą spłodzić dziecko. Te zjawiska nasilają się najbardziej w dni płodne tuż przed owulacją.
Naukowcy pytali kobiety w różnych dniach cyklu o ich związki, atrakcyjność seksualną mężczyzn, znaczenie ich statusu finansowego i to, czy chcą stałej relacji czy romansu. Okazało się, że dzień cyklu nie wpływa bardzo na zaangażowanie w stałych związkach, natomiast ocena bliskość maleje w dni płodne. Wtedy kobiety stają się wobec parterów wymagające, bardziej krytyczne i obwiniające. Tym sposobem chcą, by ojciec dziecka był jak najbardziej odpowiedni. W tych dniach są bardziej skłonne do romansu i wyżej oceniają atrakcyjność seksualną mężczyzn, z którymi nie są na stałe. Największym powodzeniem w tym czasie cieszą się mężczyźni w typie macho – wysocy, barczyści, męscy, o niskim głosie i tacy, którzy dobrze radzą sobie finansowo.
Naukowcy twierdzą, że wyniki rzucają światło na szereg sprzecznych zachowań kobiet, które wynikają z toku ewolucji. Dobre geny cały czas są oceniane na podstawie wyglądu. Jednak badania pokazały, że nie tylko wygląd liczy się w wyborze partnera. Kobiety w wyborze stałego partnera cenią sobie uczuciowość i opiekuńczość, tacy mają u nich więcej punktów w czasie dni niepłodnych, przed i podczas owulacji górę biorą instynkty.
Źródło: University of California w Los Angeles