1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Seks

Schizofrenia a popęd seksualny. Jak kocha schizofrenik? Jak nawiązuje bliskie relacje?

fot.123rf
fot.123rf
Czy zaburzenia psychiczne przekładają się na jakość więzi erotycznych? Czy chorzy na schizofrenię mają szanse na szczere, satysfakcjonujące relacje? Jak kocha schizofrenik? I jak schizofrenia rzutuje na popęd seksualny i budowanie bliskości? - Z doktor Magdaleną Nowicką, psycholożką kliniczną z Uniwersytetu SWPS rozmawia Magdalena Rybak.

Schizofrenia to choroba, która wpływa na umiejętność budowania relacji międzyludzkich – chorzy mają problem z wyrażaniem swoich potrzeb i stawianiem granic. Jak to rzutuje na ich relacje intymne? Jak schizofrenia przekłada się na popęd seksualny?
Schizofrenia wiąże się przede wszystkim z osłabieniem ekspresji emocjonalnej. To spora przeszkoda w nawiązywaniu bliższych relacji, które potencjalnie mogą służyć zaspokajaniu potrzeb intymności, bliskości i kontaktom seksualnym. W efekcie chorzy są mniej aktywni seksualnie. Nie są w stanie przeżywać szczęścia czy jakiejkolwiek przyjemności głównie z powodu swoich lęków, oporów i wycofania. Problemem bywa też obniżenie potrzeb seksualnych w wyniku stosowania leków psychotropowych. Spadek libido może być poważnym problemem dla pacjentów, którzy już funkcjonują w relacjach (pierwszy rzut choroby zdarza się między innymi u kobiet 40–50-letnich, które funkcjonują w związkach małżeńskich). Ale są też pacjenci, u których obserwuje się nadmierny wzrost libido. Może on wówczas przejawiać się w fantazjach seksualnych i wiązać z patologicznymi formami masturbacji. Należy pamiętać, że ci pacjenci mają potrzeby seksualne, które powinni zaspokajać. Jest to warunkiem koniecznym do osiągnięcia dobrostanu psychicznego, rozumianego jako zadowolenie z życia.

Czy to prawda, że kobiety radzą sobie lepiej – łatwiej im znaleźć partnera i nawiązać stałą relację?
Tak, kobiety cechuje lepsze funkcjonowanie społeczne. Wychodzą za mąż i zajmują się dziećmi, w większości mają życie seksualne, ale deklarują, że jest ono mało satysfakcjonujące. Badania pokazują też, że takie kobiety mają więcej partnerów niż kobiety zdrowe, co świadczy o tym, że prawdopodobnie częściej chwytają się przygodnych kontaktów lub stają się ich ofiarami. Ze względu na trudności w stawianiu granic, mniejszy wgląd w siebie i zaburzenia emocjonalne łatwiej je nakłonić do takich spontanicznych interakcji. Mężczyźni mają zdecydowanie większą trudność w inicjowaniu znajomości, przez co rzadziej nawiązują relacje i kontakty seksualne. Zazwyczaj używają takich form zaspokojenia jak masturbacja. Zdarza się, że chorujący na schizofrenię pacjent doświadcza urojeń o treści seksualnej (zwykle bardzo drastycznej), które stanowią niejako zastępczą formę zaspokajania popędu seksualnego.

Ciąże u kobiet chorych na schizofrenię często są nieplanowane i niechciane. Co się dzieje, jeśli samotna chorująca kobieta znajdzie się w takiej sytuacji?
To jest problem. Pacjentki często mają trudność z rozpoznaniem objawów ciąży. Nie potrafią zinterpretować zmian somatycznych zachodzących w ich ciele, a przez to rzadziej korzystają z opieki lekarskiej. Ciąża i jej objawy powinny być elementem psychoedukacji. Mogą wręcz wystąpić sytuacje, w których kobieta zaprzecza istnieniu ciąży, często jest to część procesu psychotycznego. Przeżycia matki mogą prowadzić do odrzucenia proponowanych form opieki lekarskiej, ale to już jest rola lekarza, aby sobie z taką sytuacją poradzić. Problemem może być również stosowanie przez kobietę ciężarną farmakoterapii.

Czy choroba może zaburzać jakość interakcji pomiędzy matką a dzieckiem? Jak kocha schizofrenik?
Chora na schizofrenię matka może nieprawidłowo interpretować różne sygnały emocjonalne wysyłane przez dziecko i nieadekwatnie na nie reagować. To z kolei może zaburzać rozwój dziecka. Dlatego ważne jest, aby w procesie wychowawczym matce towarzyszyły inne, zdrowe psychicznie osoby, a także żeby korzystała ze wsparcia w procesie terapeutycznym i uczyła się prawidłowo odczytywać sygnały ze strony dziecka.

W Polsce nie mamy specjalistycznych programów opieki nad ciężarnymi chorymi psychicznie. Nie są one ani specjalnie prowadzone przez lekarzy, ani też edukowane w czasie ciąży. A o sprawach dotyczących zakładania rodziny i opieki nad dzieckiem pacjentom także należy mówić.

Wróćmy do tematu: schizofrenia a popęd seksualny. Czy są prowadzone jakieś działania mające na celu uczenie chorych rozpoznawania ich potrzeb seksualnych?
Tak, ten temat stanowi istotny element psychoedukacji. W ramach różnych programów pacjenci uczeni są, jak rozpoznawać swoje potrzeby seksualne, panować nad nimi i w bezpieczny sposób je zaspokajać. Ważne jest mówienie o tym, czym jest seksualność. Że to nie tylko potrzeby fizyczne, ale też emocjonalne. Nawet jeśli pacjenci mają uśpione potrzeby fizjologiczne z powodu stosowania leków, to nadal mają potrzebę bliskości i intymności. Potrzebę bliskości w pewnym stopniu zaspokaja grupa wsparcia. Intymność jest obszarem dużo delikatniejszym – osoby chore na schizofrenię uczą się stawiać granice i chronić swoją fizyczność, cielesność. Bywa, że u tych głębiej zaburzonych pacjentów psychoedukacja polega na mówieniu, jak należy się ubierać oraz przed kim i kiedy można się rozebrać.

Dr Magdalena Nowicka psycholog kliniczny, adiunkt w Katedrze Psychologii Różnic Indywidualnych Uniwersytetu SWPS. Pracę badawczą łączy z pracą psychologa praktyka na dziennym oddziale psychiatrycznym dla osób chorujących na schizofrenię.

Rozmowa była prowadzona w ramach akcji Uniwersytetu SWPS (przy współudziale miesięcznika SENS) polegającej na oswajaniu tematu schizofrenii.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze