Po kilku latach intensywnych badań i dyskusji, wygląda na to, że lek określany mianem "viagry dla kobiet" zyska wreszcie zielone światło.
Różowa tabletka, określana mianem "viagry dla kobiet" to jeden z najgorętszych tematów ostatnich dni. Wszystko za sprawą rekomendacji, którą FDA otrzymało od 18 z 24 ekspertów, dotyczącej wprowadzenia leku produkowanego przez Sprout Pharmaceuticals do obrotu w amerykańskich aptekach.
Lek ten ma być kobiecym odpowiednikiem viagry - tabletki, która zrewolucjonizowała życie seksualne mężczyzn cierpiących na impotencję. Różnica jest taka, że specyfik Sprout Pharmaceuticals nie podnosi ciśnienia ( viagra rozkurcza naczynia krwionośne w prąciu, i zwiększając napływ krwi, wspomaga osiągnięcie erekcji), a oddziałuje na układ nerwowy kobiet, budząc w nich uczucie pożądania i wzmagając podniecenie seksualne. Działanie to jest osiągane poprzez zwiększenie nasycenia hormonów szczęścia we krwi: dopaminy oraz noradrenaliny.
Skutki uboczne, które może zafundować nowy lek to możliwa utrata przytomności, omdlenia, spadek ciśnienia, utrata przytomności. Nieznany jest także efekt połączenia różowej tabletki z innymi lekami lub alkoholem. Również, jak sygnalizują specjaliści, nie są znane efekty uboczne związane z działaniem układu nerwowego po regularnym przyjmowaniu leku.
Informacja o wprowadzaniu "viagry dla pań" jest też zwycięstwem organizacji walczących o prawa kobiet, które do tej pory zarzucały FDA nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn, którzy przecież już od 19 lat mogą cieszyć się lekiem poprawiającym jakość życia seksualnego.