wtorek

szkoła….mam już trening z Antosiem, więc tak mocno  nie działa, ale zawsze wraca dawny czas . W dzisiejszej szkole nie ma jednak niepokoju dawnej szkoły, nawet lęku… 11, 12 latki- jak trudno utrzymać  ich uwagę, dzisiaj nie ma dawnych narzędzi represji . Czytam, im, mówię, ale też słucham i pytam…..Dzisiaj dzieci już niczego nie zbierają, mają za wiele wrażeń, zbierają wrażenia. Zmiany języka, znikło słowo palant. Jak wiele traci polski bez palanta….// Gala Zwierciadła, sporo z Krysia i Mirkiem Koftą, jak za dawnych czasów, gdy ukrywałem się u nich wstanie wojennym  …Sporo też z Maśluszczakiem, umawiam się, że wpadnę do niego obejrzeć obrazy . Z Michałem Borowskim, tyle lat jak bylem na jego ślubie w Sztokholmie ..był przez chwile architektem naczelnym Warszawy…teraz wykańcza wieżowiec Cosmopolitan..więc mówimy o mieście, ile z łych rzeczy się dzieje, ile zaniechań, ale w końcu nie jest tak źle ../// Iwonka. ….jaka piękna mżawka . /// Gala bardzo udana, chociaż nie mogę się oprzeć wrażeniu , że wszystko staje się tylko  przypisem do reklamy. Tak już wszędzie. Jak zwykle świetna Anna Maria Jopek..Kiedy już wychodzę w piękną mżawkę , zaczepia mnie jakaś kobieta: czy mogę pana wycałować? ….A czemu nie. Dopiero po wycałowaniu ujrzałem, że to Ana Maria Jopek. Za moje felietony. Naopowiadała mi tyle miłych rzeczy, że myślałem żer umrę ze wstydu… Nie umarłem, ale  osłabiony trudem dowlokłem się do wozu../// Dzisiaj tenis . Łukasz wściekły jakby go pogryzły i sam sam też gryzie …na dodatek przegrywa…. U pani stomatolog….pyta czy boli, bo mrużę oczy , nie, tłumaczę, jak tak z rozkoszy..Do pobliskiej Galerii Mokotów na ostatni film Ozona. Mój temat, podglądanie i literatura, ale, nie bardzo mu chyba wyszed..///ł

PODYSKUTUJ: