piątek

tenis…tel.do W. jedzie na pogrzeb generała , był na mszy , mówi, że awantury, nasi pełni miłosierdzia katolicy.   Dzwoni Wanda Warska, zaprasza na koncert ..Jestem w warsztacie z Fordem gdy dzwoni Ewa, ze stanął jej nasz sędziwy Citroen. Na szczęście wszystko blisko…do Rajmunda po pomoc..wóz jakby zadławił się brakiem  benzyny, nigdy nam czegoś takiego nie zrobił, dzielny był w Szwajcarii w zimie w wysokich Alpach, starość. Antoś marzy o pizzy tak marzy, że jedziemy. Współczesne dzieci za łatwo realizują marzenia i potem już nie mają o czym marzyć.  /// Monikę Jaruzelską poznałem pracując w Twoim Stylu, wydawało mi się nieco wycofana i i z lekka sztywna, trochę jak ojciec. Nawrócenie generała jednak trochę mnie dziwi. Zabrakło mu pogardy śmierci. Mój lęk  przed śmiercią, jest niechęci do choroby i obawą o dzieci. Pustka ma wiele zalet, gdyby istniało życie pozagrobowe, to była dopiero groza.// Antoś przed zaśnięciem pyta mnie, czy świat kiedyś przestanie istnieć. Tak, mówię, Szkoda mówi fajnie by było gdyby istniał na zawsze.//

PODYSKUTUJ: