Blog w nowej oprawie

W ramach Polski w ruinie, mamy nową formę blogu. A już przyzwyczaiłem się do starej. Ja w ogóle osioł jestem gdy chodzi o sprawy komputerowe. Boże osłów technicznych, mniej mnie w swojej opiece.

Jeśli ktoś chce mnie spytać jak się czuję, odpowiem , nie wiem, a jeśli nie wiem, to nie jest źle.

Rocznica podpisania słynnych umów gdańskich. Byłem wtedy w stoczni. Jakie emocje. Jak piękni potrafią być ludzie zbuntowani . Jak martwe to mi się wydaje po latach. Wszystko już o tym napisałem, wylizałem każdy okruszek pamięci.  I jest mój duży reportaż o wydarzeniu pt. „Las Birnam ruszył „.

Praca nad felietonami. Jakoś mi to idzie i nie czuję spętania myśli i rąk. Najtrudniejszy jest wywiad z Jackiem Santorskim, muszę przekonać redakcję, że musimy też mówić o tym  co się dzieje w polskiej polityce. I skąd ten przyrost konserwatyzmu?

Wiatrak mnie ratuje, a kiedyś bylem sceptyczny wobec wiatraków Chciałbym coś oryginalnego napisać, ale pustki w głowie. Czuję jak nasza planeta obraca się powoli, by potem zmierzać ku zachodowi.

Na Placu Unii, dawno tu nie byłem. Pamiętam jak Stefan Kuryłowicz mówił mi o tym projekcie centrum handlowego przy Placu, ono już stoi od kilku lat.. Trochę narzekano, gdy powstawało, minęło kilka i już widać, że pasuje. Idę do księgarni. Nie ma. Jak to, taka duża księgarnia, zamiast jest bardzo elegancka restauracja? Skandal myślę, a tu widzę, jest wejście do księgarni przez kwiaciarnię, jak przez lodówkę przyjemnie w taki upał,  i na piętro. Trochę ciasno, ale jak przytulnie. I jest rudy kot. Właścicielka mnie poznaje i mówi; bałam się, że mnie pan zapyta o „Kolonie karną”, a już sprzedałam wszystkie,  jutro zamówię więcej.  ..

Wzdłuż Parku łazienkowskiego, pięknie jest i wszystko pachnie intensywnie i upalnie. Przy ogrodzie botanicznym kawiarnia flora, cudnie tu, roślinnie i rześko, spotkanie z M. w sprawie przekładu Kolonii na angielski. Droga daleka, ale to tylko jeden krok, musi być tylko odpowiednio długi. ///

Słucham „Żaru” Maraia, źle mi się tego słucha w upał.

Antoś nie może zasnąć, tak się cieszy, że jutro dostanie nowe podręczniki.

PODYSKUTUJ: