Czwartek

W Nidzicy, zwiedzanie zamku, wycieczka statkiem po Zalewie Czorsztyńskim, wzgórza Pienin, w dalekim tle Tatry. Upał.

W pobliskiej wsi Debno, drewniany mały kościółek z 16 wieku. Misternie rzeźbiony, cały w koronkach, malowany jak pisanka. Arcydzieło. Tylko kilka współczesnych obrazów psuje harmonię i mówi o upadku współczesnej sztuki religijnej.

Jutro powrót do Warszawy czym się nie martwię, brakuje mi komputera, mam kilka lekcji do odrobienia. Tu popadłem w pewna ospałość umysłową.

PODYSKUTUJ: