niedziela

wczoraj z Magdą samochodem do Sobkowa, mała miejscowość za Kielcami. Tam z Anią Janko i Maćkiem Cisło mam prowadzić warsztaty literackie. Niemal cała trasa dwupasmowa, elegancka, czyli trasa szybkiego ruchu, tylko w okolicach Radomia dawna wyboista droga. Podziwiam jak poprawiły się te kiedyś biedne regiony Polski. Nasz Sobków to ruiny pałacu, a po bokach dawne budowle, czworaki, stajnie, wszystko z 16 wieku, duże grube na metr mury. Kilka starych powozów, też w XIX wieku, na dziedzińcu kruk, który mnie zaniepokoił, bo sprawiał takie wrażenie, jakby się nas nie bał, a cały teren należał do niego. Okazało się, że jest oswojony, a właścicielkę, czy osobę zarządzającą, dwa razy poważnie skaleczył dziobem, licząc, że ma coś do jedzenia. Można było do niego podejść na wyciągnięcie ręki, spłoszony krążył nad dziedzińcem, by usiąść w tym samym miejscu. I zdawało, że zaraz coś powie w ludzkim języku i że nie będzie to dla nas przyjemne. Nie dziwię się, że tyle jest kruka literaturze, w baśniach, w ogóle w sztuce, gdzie pełni na ogół rolę złowrogą
Ujrzałem nagle, że kot czmycha i pomyka jakby ratował swoje życie, zaraz rozległ się tętent kopyt i w stronę stajni w pełnym galopie pędzi stado koni. Srebrzy się w słońcu fontanna, staw, rzeczka z małą przystanią, wielkie pola, stadnina koni,na których można jeździć. Pokoiki porządne. Duże sale na zajęcia. Obsługa przebrana w dawne stroje, dużo obrazów, kopie, nie zawsze udane, stara broń na ścianach, antyczne armatki na dziedzińcu, to wszystko tworzy atmosferę. Apetyczna rupieciarnia. Dobre jedzenie. Dobre miejsce na nasze warsztaty.
Wakacyjne Warsztaty Twórczego Pisania
ANNA JANKO TOMASZ JASTRUN MACIEJ CISŁO
zapraszamy na plenery pisarskie w Zamku Rycerskim w Sobkowie koło Kielc
* 1-7 lipca 2018 * zapisy oraz informacje o programie warsztatów +48 697 763 036 msikorskaniedzwiedzka@yahoo.com

Dzień w domu co jest przestępstwem wobec słonecznej pogody. Jeszcze ileś tam lat temu, włożył bym dres i poszedł biegać. To jest to osiadanie na mieliźnie swego wieku. Złości mnie to, irytuje, a nie mam energii by to zmienić. Kiedy grałem ostatnio w tenisa, tak się czułem jakbym biegnąc ledwie dźwigał swoje kilogramy.

PODYSKUTUJ: