piątek

Wczoraj w Promenadzie zaginęła w sklepie moja zakupiona marynarka, której miano skrócić rękawy, ciekawe zdarzenie może się znajdzie.

Czytam Patryka Pleskota „Niewiadomski, zabić prezydenta.” Po szczegółowym opisie, dzień po dniu, minuta po minucie, jak doszło do zamachu, z różnych punktów widzenia, ależ to się czyta!!, teraz druga część książki, biografia malarza. Był dobrym artystą, człowiekiem wielu talentów, kulturalny, ale opętany przez ideę narodową. A książka znakomita, gorąco polecam.

I ta Polska między wojnami, podzielona jak dzisiaj, rozdzierana przez nienawiści wzajemne, z powszechnym i zajadłym antysemityzmem. Nic dziwnego, że teraz są głębokie kopalnie tego.
I już wtedy, jak teraz, były w Polsce dwa osobne narody.

Dobre wiadomości w sprawie Piotra Krosnego, Arthur, jego znajomy, przywiezie do Polski dwa jego obrazy na Noc Muzeów, dla Galerii na Freta. Z właścicielką galerii w Szczecinie spotkam się dopiero w środę, bo odwołano wernisaż wystawy w Dessie na Pięknej, żałoba narodowa. Skontaktowałem się ze znanym marszandem Arturem Krajewskim, prosiłem by obejrzał jego obrazy w internecie, zachwycony obrazami Piotra, będzie do niego dzwonić. Coś jakby zaskoczyło.Pomagać innym, trudno o większą radość. Za rzadko to robię.

Od tygodnia nie ma Matyldy. Bezdomna kotka, która codziennie nas odwiedzała. Bardzo się z nią zżyliśmy. Niepokój, czy coś jej się nie stało? Ocieplała nasz dom, a dzieci się do niej czuliły.

W oknie mojej pracowni potężny świerk. Zaczął padać gęsty, mokry śnieg.

PODYSKUTUJ: