piątek

W galerii u Krajewskiego, w centrum  na ulicy Widok, obok wieżowaca w budowie. Galeria w dużym mieszkaniu, piękne obrazy, wszystkie artystycznie trafione w punkt. Rozmawiamy ze dwie godziny, serdecznie.  Walczę o Piotra, o sprzedaż jego obrazów w Polsce.

U wnuczki dozorców domu na Iwickiej. Ile mojego wysilku, przebiegłości, ile zbiegów okolicznosci, że do niej dotarłem. Niewielkie, male mieszkanie, ładne obrazy na ścianach, ładny biały kot.I zdjecia, rewlacja. Też Badowskiego jako ułana. Bibka na Iwickiej, Badowski z koniem o imieniu Lalek,  okazuje się z zawodu był kowalem. Funkcja w wojsku: podkuwacz koni. Te fotografie bardzo wzbogacą książke, zdjęcie z wojska cudnie kolorowane. Co się stało z Hanna, córką Badowskiego, mamą Joanny, wiem, że nie żyje. Joanna waha sie, trudno jej mówić. . Pytam, popełniła samobójstwo? Kręci przecząco głową, mówi, gorzej. Zostala zamordowana? Mówi, tak.

PODYSKUTUJ: