sobota

znowu cały dzień przespany….pocieszam się , ze to rekonwalescencja , ale czy na pewno. Straszne wyrzuty sumienia, że jestem nierób. Jakiś straszny sen, ze zepsuł mi się komputer. Nie pracuję, ale bez narzędzia pracy jestem nikim.

Budziłem się kilka razy, zawsze jednak z poczuciem, że nie daję sobie rady w życiu. Więc znowu uciekałem w sen. Aż obudziłem się z myślę, ze daje sobie radę, wtedy wstałem.  Teraz strach, że mi to poczucie ucieknie.

Wywiad z Łukaszem. Obrabianie go powinno być miło, on taki niezwykły artysta i tak bliski mi człowiek, a unikam tego.

Niechęć do myślenia i pisania o polityce, to takie u nas chore.  Ciężko chore. Był czas kiedy tylko tym gadaliśmy ze znajomymi, teraz umawiamy się, że nie będziemy o tym mówić. Beczki ze smołą są pełne.

Czasami nieszczęście w myśleniu dotyczy jakiś konkretnych faktów, sytuacji zdarzeń, ale często nie zdajemy sobie spraw, że że ten koloryt myśli, jest zabarwiany, przez ogólny nastrój, że czarne chmury , których  nie widzimy, promieniują zabarwiając na czarno każdą myśl.

Jest umiarkowana udręka która tworzy, jest bezproduktywna. Ta ostatnia jest teraz moim udziałem. Udręka nie-umiarkowana, jest zawsze tylko destrukcyjna.

 

PODYSKUTUJ: