środa

Dzisiaj budzę się, już jako ktoś inny, bez depresji. Magia  Już nie ma wątpliwości, że płace za każdy stres. Jak żyć bez stresu?

Do Mirka Chojeckiego, mieszka w pobliżu Placu Narutowicza. Ma potwierdzić moją działalność opozycyjną. W sumie 11 lat. Otwiera mi drzwi wspierając się o kulę. Mówi potem, obcięli mi kawałek nogi, cukrzyca. Wstrząsające. Życie jako pole bitwy.  Tyle mam z nim wspomnień z opozycyjnej działalności. Nocne rajdy, nagle ewakuacje zagrożonych nakładów książek nielegalnych. Czy nie czujesz? – pytam go teraz, nawiązując do politycznej sytuacji, że to wszystko było na marne ” Kiwa potakująco głową. Ale widzę i mówi, że zupełnie się odciął o zdarzeń, nie ogląda telewizji, nie czyta gazet. Tu go nie rozumiem.

PODYSKUTUJ: