1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie

Wyzwanie − drugie śniadanie!

123rf.com
123rf.com
Jak przygotować dziecku drugie śniadanie do szkoły, które odżywi i doda energii, zamiast obciążyć organizm, powodować senność czy też odwrotnie – nadmierną aktywność – radzi Iwona Zasuwa.

Gdy w  naszym domu pojawił się maluch z  alergią, nasze myślenie na temat kuchni uległo głębokiej metamorfozie, choć wydawało się, że o zdrowym odżywianiu dużo wiemy. Dzisiaj skłaniamy się ku diecie wegetariańskiej, pełnej zdrowych składników, wyeliminowaliśmy cukier (co nie znaczy, że nie jest słodko), pszenicę, a  gluten i  nabiał w  diecie tych, którzy go w  rodzinie nie tolerują. Pożegnaliśmy żywność przetworzoną, półprodukty, sklepowe chleby i  wędliny. W  zamian pojawiła się baza produktów, które w naszej szerokości geograficznej najlepiej służą zdrowiu, czyli warzywa, kasze (od jaglanej, poprzez gryczaną, jęczmienną, aż po kwinoa i amarantus), owoce sezonowe, ziarna, orzechy, zdrowe oleje. Jak z takim repertuarem przygotować śniadanie do szkoły? Jeśli dziecko lubi kanapki, białe pieczywo z  marketu wymieńmy na dobrej jakości chleb na zakwasie. Wybierzmy np. żytni pieczony w  domu albo z  małej dobrej piekarni. Jak go rozpoznać? Jest smaczny przez co najmniej tydzień, nie kruszy się, nie pleśnieje, a  wysycha (uwaga na „chleby farbowane” – udające ciemne pieczywo, zazwyczaj barwione melasą). Do chleba podajemy to, co lubi nasze dziecko. Jeśli lubi mięso zamiast wędlin produkowanych masowo, upieczmy domowe mięsiwo lub pasztet. Można zastąpić go wersją roślinną, np. z  fasoli mung albo smarowidłem na bazie strączków, warzyw, suszonych pomidorów czy ziół. Do kanapek dodajmy to, co jest dostępne sezonowo,  zimą świetnie sprawdzą się kiszonki: ogórki, kapusta, ale też inne warzywa – np. małe buraczki kiszone w całości (tniemy je w plasterki).  Do szkolnego pudełeczka można włożyć: kawałki marchwi, śliwki, jabłka, gruszki, pamiętając jednak, że zbyt duża ilość surowizny nie jest wskazana zimą, kiedy lepiej służą nam posiłki ciepłe, pieczone czy gotowane. np. pieczone jabłka, czy frytki z marchwi. Warto też dorzucić coś słodkiego, ale bez cukru. Tym dzieciom, które lubią bakalie, można podać po prostu miks pestek słonecznika, dyni, migdałów, fig, daktyli, orzechów. A jeśli mamy kwadrans, możemy przygotować z nich naturalne batoniki czy pralinki (przepisy poniżej).  Jeśli wasze dzieci mają alergie czy nietolerancje, to zamiast kupować drogie chleby gluten free (ze świecą szukać tych, które mają dobry skład), można zainwestować w termosik, każdego dnia pełen ciepłej owsianki z bakaliami albo kaszy jaglanej z  warzywami.

PRALINKI NIESPODZIANKA Składniki: 2 części fasoli adzuki ugotowanej na sypko/półtwardo, 1 część daktyli bez pestek, do smaku kakao surowe lub karob dla alergików, odrobina skórki pomarańczowej, do obtaczania pralinek sezam pełny i  wiórki kokosowe.

Przygotowanie: Zmiel daktyle i  fasolę na gładko (ilość daktyli dozujemy tak, aby uzyskać odpowiedni dla nas słodki smak). Dodaj kakao lub karob do smaku oraz odrobinę skórki pomarańczowej. Ulep zgrabne pralinki i  obtocz je w sezamie lub/i  wiórkach kokosowych. Podawaj schłodzone.

BATONIKI CZEKOLADOWE Składniki na 10 batoników: 300 g daktyli, 100 g orzechów laskowych, ok. 3 łyżek mielonego ziarna kakaowca (prawdziwe kakao) lub karob, 1/2 lub 3/4 szklanki lub do odpowiedniej konsystencji amarantusa ekspandowanego (popping z amarantusa).

Przygotowanie: Daktyle zmiel na masę, orzechy grubo. Połącz obie masy z  dodatkiem kakao (karobu), dodaj popping z amarantusa. Ugnieć w jednorodną masę, rozwałkuj pomiędzy papierami do pieczenia i pokrój na zgrabne batoniki lub uformuj kształt, jaki dziecko lubi (batoniki, szyszki, pralinki). Gotowe przechowuj w  lodówce.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze