Tydzień w rytmie hormezy

- Niestety daleko nam jeszcze do tego, by lekarz mógł przepisać pacjentowi idealną dawkę stresu - fizycznej bądź chemicznej natury - mówi prof. Suresh Rattan z Aarhus University w Danii, który bada procesy starzenia się od ponad 30 lat.  Ale właśnie badania nad hormezą  pozwoliły wyjaśnić, dlaczego aktywność fizyczna jest tak dobra dla zdrowia. Paradoksalnie, w trakcie uprawiania sportu ilość wolnych rodników w organizmie rośnie dwudziesto-, trzydziestokrotnie, podobnie jak ilość kortykosteroidów - hormonów stresu. - Wszystko nabiera sensu, gdy tłumaczymy to zjawisko następująco: ćwiczenia fizyczne, to nic innego jak stres, który zwiększa zdolność do naprawy drobnych uszkodzeń w komórkach. Właśnie ta "mobilizacja" chroni nas przed chorobami i wydłuża życie - mówi prof. Rattan.

Bardzo wiele jeszcze kwestii pozostaje w hormezie niejasnych. Na przykład trzeba zbadać, w jaki sposób różne stresogenne czynniki oddziałują na siebie wzajemnie. Choćby ćwiczenia fizyczne uznawane za uniwersalną receptę na zdrowie, mogą  być także bardzo szkodliwe, kiedy chorujemy. Wiadomo także, że osoby przyjmujące dużo antyoksydantów, na przykład w postaci suplementów diety - takich jak witaminy C, i E oraz beta-karoten, niwelują dobroczynne działanie ćwiczeń fizycznych.

Działanie naprawcze ma dla organizmu nawet wysiłek umysłowy. Czytanie książek, rozwiązywanie krzyżówek opóźnia starzenie. Jednak najskuteczniejsza jest medytacja. - Jeszcze 15 minut po intensywnej koncentracji w ślinie znajduje się wiele substancji, na przykład kortykosteroidów, które są wskaźnikami fizjologicznego stresu. Ich stężenie jest podobne do tego jakie utrzymuje się w organizmie po kwadransie szybkiej jazdy na rowerze - mówi prof. Rattan.

Dłuższe życie mogą nam zapewnić częste wizyty w saunie parowej  - wysoka temperatura chroni przed miażdżycą. Nie zaniedbujmy dobrego odżywiania, dieta powinna obfitować w przyprawy korzenne. Najsilniej działają  kurkuma, imbir i czosnek. Co ważne - wrogiem efektu hormezy jest monotonia. Nudna dieta nie działa mobilizująco na nasz organizm! Dlatego prof. Rattan zaleca stosować naprzemiennie przypraw. Leczniczy efekt będą miały tylko te, do których nasz organizm nie jest przyzwyczajony. Jako prozdrowotny dodatek do diety mogą posłużyć także nasiona owoców zawierające cyjanowodór. Tej toksyny nie brakuje w migdałach, pestkach śliwek, brzoskwiń, moreli czy nasionach jabłek.

Czy stres i toksyny  można stale stosować? - Nie. Potrzebny jest czas na regenerację, bo większość dobroczynnych procesów zachodzi w trakcie odpoczynku - mówi prof. Rattan.

Tygodniowa recepta na zdrowe życie według prof. Suresha Rattana

Każdego dnia należy stosować dwa z trzech czynników, które działają mobilizująco na nasz organizm - intensywny ruch, wysiłek umysłowy i specjalną dietę.

Poniedziałek

• Aktywność fizyczna - intensywna jazda na rowerze, jogging, jakiekolwiek intensywne ćwiczenia przez 30 min.
• Wysiłek umysłowy - rozwiązywanie krzyżówek, sudoku, medytacja przez 30 min.
• Dieta - brak.

Wtorek

• Aktywność fizyczna - brak.
• Wysiłek umysłowy - na przykład medytacja przez 30 min.
• Dieta  - należy przyprawić to, co jemy kurkumą lub czarnym pieprzem.

Środa

• Aktywność fizyczna - pobyt w saunie przez 20 min.
• Wysiłek umysłowy - brak.
• Dieta - z dodatkiem czosnku lub imbiru.

Czwartek

• Aktywność fizyczna  - taniec, pływanie, jogging przez 30 min.
• Wysiłek umysłowy - na przykład nauka obcego języka przez 15 - 30 min.
• Dieta - brak.

Piątek

• Wolny

Sobota

• Aktywność fizyczna  - jazda na rowerze lub jogging  przez 30 min.
• Wysiłek umysłowy - brakDieta - dania z nową przyprawą, rzadko stosowaną np. rozmarynem.

Niedziela

• Aktywność fizyczna  - brak.
• Wysiłek umysłowy - szachy, brydż, sudoku przez 30 min.
• Dieta - brak.