Muzyka na przedłużenie lata. Ogień Ameryki Południowej ujarzmiony przez dyrygenta Gustava Dudamela i przeniesiony do sal koncertowych. Potężny aparat orkiestrowy osiąga tu rytmiczne kulminacje na miarę „Święta wiosny” Strawińskiego.
A wszystko za sprawą kompozytorów, którzy zasługują na rozpoznanie poza granicami swojego kontynentu – dość posłuchać rozbudowanych suit orkiestrowych Inocente Carreño („Marcariteña”), Evencia Castellanosa („Santa Cruz de Pacairicua”). Te nagrania przekonują, że tzw. muzyka poważna Ameryki Południowej to nie tylko Heitor Villa-Lobos czy Astor Piazzolla. A o sile latynoskich inspiracji w świecie nikogo przekonywać nie trzeba. Dowodzi tego choćby słynne „Mambo” Leonarda Bernsteina zagrane tutaj na bis.
Deutsche Grammophon