Agresywny w słowach i gestach, dominujący, przekraczający granice. Niestety, takie cechy mogą mylić się ze źle pojmowaną męskością. Oto 5 cech, dzięki którym rozpoznasz samca alfa. Może nim być twój partner, ojciec, szef czy kolega z pracy.
Na przykład w domu często psuje się zmywarka, a on krzyczy: „Co ty znowu zrobiłaś z tą zmywarką, zupełnie nie umiesz jej obsługiwać!”. Albo jesteś na spotkaniu służbowym, gdy okazuje się, że nie macie przygotowanych potrzebnych dokumentów, za które on był odpowiedzialny. „Dlaczego mi nie przypomniałaś, żebym je wziął. Przez ciebie wszyscy tutaj tracimy czas!”. To są zachowania typowe dla samca alfa, których absolutnie nie można tolerować i przede wszystkim
nie można dać się obwiniać.
„Gotując lazanię, musisz bardziej się starać. Makaron był za bardzo rozgotowany.”, słyszysz to od męża czy ojca mimo że jesteś już dorosła. „No, możesz już iść do domu, jeśli uporządkowałaś papiery na biurku” – jeśli tak traktuje cię twój szef, masz do czynienia z przykładem tego, jak być samcem alfa. Nie pozwól na to, żeby przekraczał twoje
osobiste granice.
Robi dziką awanturę w restauracji, bo zupa była za zimna. Poniża urzędniczki, ekspedientki, obsługę hotelową a nawet miewa pretensje do kierowców autobusów. Wstyd się z nim pokazać gdziekolwiek, więc lepiej tego unikać.
„Ej, jak ty rzucasz piłkę, jak chłopak czy jak dziewczyna!”, słyszy twój syn podczas gry w siatkówkę. Zamiast atmosfery zabawy, wszyscy zaczynają się źle psychicznie czuć. Samiec alfa każdą sytuację wykorzystuje do tego, żeby innych pomniejszyć, wtedy sam czuje się lepiej. Nie potrafi się też wyluzować i cieszyć radością innych, bo woli być samcem alfa.
Przy jakimkolwiek niepowodzeniu, samce alfa nie zauważają własnego udziału w sytuacji, nie mówią też o swoich uczuciach, na przykład, że są zdenerwowani czy sfrustrowani, tylko: „Co, do cholery, jest nie tak z tobą! Nie potrafisz nic dobrze zrobić!”. Z kimś takim nie ma prawdziwego
porozumienia opartego na szacunku.