1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony
  4. >
  5. W krzywym zwierciadle: pamięci Jana N.

W krzywym zwierciadle: pamięci Jana N.

Maciej Stuhr (Fot. Krzysztof Opaliński)
Maciej Stuhr (Fot. Krzysztof Opaliński)
Panie Janie kochany, czy też – posługując się frazą Czechowa – chrzestny tatulku!

Jakże łatwo mi sobie wyobrazić ten błysk w oku, gdy zobaczył Pan uchylającą się bramę. Ten i ów by się strachał, tamten zaś majestatu wyglądał, a Panu pewnie od razu psot jakichś się zachciało. Założę się, że jak już Pan spotka tego swojego Boga, to w pierwszych słowach zapewne powie mu Pan, że w niego nie wierzy lub coś na tę nutę. „Hej, hej, ułani!” – tak brzmiała ostatnia wiadomość, którą od Pana dostałem miesiąc temu. Pan się nie pogniewa, myślę, jeśli naszym czytelnikom przypomnę i rozwinę nieco małą impresję dotyczącą Pana i Pańskiej ostatniej (tak, tak, tym razem poprawnie mogę napisać „ostatniej”, a nie „najnowszej”) książki, który to tekst upisałem na Pańskie zamówienie. A Państwa niech nie oburzy, że ten, który wiele zrobił, by być postrzeganym jako szlachetny łotr, tak właśnie został uchwycony.

Dziwny ferment się zrobił ostatnio w najspokojniejszych nawet powiatach. Od miasta do miasta z przedziwną pielgrzymką krąży stary dziad. Skąd przybył i dokąd zmierza – nie wiadomo. Dym z papierosów koniakiem przepija, żeby mu nie szkodził. Śpi po zajazdach, karczmach, a czasem ludziom po domach. Gada i bajdurzy nieustannie. Wiersze czyta, a może tylko udaje i swoje bajanie w wersy układa. Listy pisze, Bóg wie do kogo, coś mu tam ponoć ktoś odpisuje, ale kto wie, czy to też nie blaga. Najstarsze mieszkanki, co to jeszcze czarno-białą telewizję pamiętają, dostają od tego rumieni w różnych miejscach. Jedna baba, co to na historii się zna, ale i technologie wszelakie obsłużyć potrafi, wrzuciła te słowa jego w komputer i tam wyskoczyło, że to chyba Wajda. Ale jej powinowata z Ostrołęki, co polskiego uczyła kiedyś w technikum odzieżowym, powiedziała, że Wajda to nie, ale Wajdelota to już prędzej. Ktoś powiedział, że to jurodiwy, ale nikt nie zrozumiał, o co mu chodzi. Ci, co to im się zawsze wydaje, że wszystkie rozumy zjedli, twierdzili, że to amant dawnego kina. Ale że nawet dzieci się z tego na głos śmiały, to i cicho potem siedzieli. Przyjeżdża, żurku ile by nie było zeżre, trunków wypije, dymu wypuści, listów napisze, mecz obejrzy, zamiesza ludziom w głowie i rusza w dalszą drogę.

Razu pewnego do miasta zajechał słynnego w świecie, bo przed laty wojewódzką było stolicą, więc nikt tam sroce spod ogona nie wypadł. Dziad nad rzeką ognisko kazał rozpalić, młodzieży miejscowej trunków naobiecywał, baby o żurek zapytał, do którego kiełbasy poprzywoził aż z Kujaw, więc to nie lada rarytas być musiał. Ludzi zeszło się co niemiara, Dziad klawiaturę swych zębów odsłonił, za rondem kapelusza jedno oko schował, resztę ubrania zrzucił i do rzeki, w tym kapeluszu jeno, wszedł, recytując Puszkina, początkowo w tłumaczeniu klasycznym, a następnie swoim własnym. Recytację zakończył już na brzegu, gdzie ostatnie krople na jego skórze suszył listopadowy wiatr smagający to z lewej, to z prawej. Dziwna to historia, i do uwierzenia trudna, ale świadkowie tych wydarzeń twierdzą, że od tego dnia życie ich się odmieniło, do Puszkina tęskno im bardzo, a i sami często wiersze piszą. Troski ich jakoś odeszły, szczęśliwość jakoś częściej uchwycić się daje, a jednej babie to nawet zespół jelita drażliwego, co od lat spać jej nie dawał, minął jak ręką odjął. Dziad o świcie gdzieś przepadł. Ktoś twierdził, że konno pojechał, inni przysięgają się, że karetka go zabrała, bo zapalenia płuc dostał, dzieci zaś już nad rzekę nie chodzą, bo może on tam gdzie umarł i straszyć zamierza. A jeden emerytowany bileter kina Bajka w Siedlcach widział, że jak odjeżdżał, to spadłe liście spod buków wzleciały do góry z powrotem na gałęzie i jeszcze tydzień wisiały.

Maciej Stuhr, aktor. Wszechstronny. Gra, jak nie pisze. Pisze, jak nie gra.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze