1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony

Pisanie na lustrze: rozmyślania nad tabliczką czekolady

Anna Janko (Fot. Wydawnictwo Literackie)
Anna Janko (Fot. Wydawnictwo Literackie)
Odkryłam w szufladzie zapomnianą czekoladę. Radość, bo jest niedziela, wszystko nieczynne, a gdyby nawet, to i tak bym nie pobiegła do sklepu, bo się odchudzam. Znalezione nie kradzione, wstydu nie będzie, jeśli zjem rządek, no, może dwa?!

Takie rozważania nad czekoladą przydarzają się pewnie kobietom w każdym wieku: nastolatkom, młodym matkom, starszym babkom. Bo czy człowiek w ciągu życia mądrzeje w tempie jednostajnie przyspieszonym? Czy stopniowo dojrzewa we wszystkich dziedzinach życia, by pod koniec zostać najlepszą ze swoich wersji? Moje doświadczenie temu przeczy. W wieku trzydziestu lat byłam obowiązkowa i konsekwentna. Miałam głębokie przeświadczenie, że życie to jest zadanie do wykonania, a egzaminatorem jest jakaś Wyższa Inteligencja. Nie żebym była bezgrzeszna, ale nie używałam brzydkich wyrazów i uważałam, że małżeństwo jest najlepszą formą istnienia w społeczeństwie, zaś żelazna wierność jest podwaliną związku. Dlatego zdarzały mi się ataki zazdrości, choć zaprawdę, powiadam wam, nie było powodu. Gdy jednak ma się małe dzieci i permanentnie się nie dosypia, siedzi się w domu na okrągło, to przesłana z wakacji w Egipcie widokówka od asystentki męża urasta do problemu wagi światowej i kończy się konferencją w sprawie utrzymania pokoju. Około czterdziestki, gdy dzieci podrosły, mogłam się rozejrzeć wokół i poczułam zew przygody. Już nie miałam wrażenia, że jestem „uczniem w szkole świata”, ale że żyje się raz i należy to wykorzystać. No to się zakochałam, rozwiodłam, wzięłam drugi ślub, zaczęłam pracę na etacie, czytałam filozofów i poetów, sama też mnóstwo napisałam. To było jak nowy sezon serialu biograficznego, bohaterka zmieniła styl i środowisko, jej świadomość się rozszerzyła i wydawało się, że tak już zostanie. Ale człowieku, nie panosz się we własnym losie! Nie jesteś w stanie go kontrolować. Nowa miłość najpierw bywa nadziemską witalnością, a potem się racjonalizuje, dochodzą komponenty przyziemnej codzienności, a i może potwierdzić się stara prawda, że gdy w zaprzęgu jeden koń dobrze ciągnie, to drugi przestaje. I w kolejnym sezonie serialu biograficznego bohaterka zmieni poglądy na wierność, na miłość, a nawet na piękno mowy ojczystej. W moim przypadku piękny progres doznał regresu: nie uważam już, że małżeństwo jest źródłem szczęścia i oto potrafię przeklinać jak robotnik budowlany, któremu belka spadła na stopę. Po pięćdziesiątce odkryłam, jak wielką ulgę daje soczysty wulgaryzm! Co więcej, mój mąż robi to samo. Tłumaczy to stosownym do wieku (a jest znacznie starszy) niedostatkiem sprawczości. „Ludzie starzy klną dosyć często z podobnych powodów co młodzież. Młodzi niewiele jeszcze mogą, a starzy już niewiele mogą. Jako człowiek stary – mówi mąż – czuję, że bywam jawnie lekceważony, a lekceważy mnie również mój własny organizm. Pozwala on sobie niedowidzieć, niedosłyszeć, zapominać ważne daty czy słowa, nazwiska, piny, nipy, kody. Mnóstwo z tym niewygody! No to klnę!”

Tak więc nie kultywujemy już pięknego języka. Co jeszcze robimy gorzej? Mnie łatwość zakupów przez Internet wciągnęła w nałóg nabywania swetrów z kaszmiru. Polując na wyprzedaże, symuluję aktywność i zabezpieczam sobie pulę przyjemnych emocji. Ale możliwe też, że w ten sposób maskuję narastający strach przed śmiercią. Czasami tak się spieszę z tym kupowaniem, jakbym miała żyć już tylko kwadrans, bo wojna, która w całej swej grozie trwa za wschodnią granicą, zaraz ją przekroczy i…

Starzenie się jest równie złożonym procesem jak dorastanie. Prawdopodobnie człowiek w każdym wieku co jakiś czas doznaje dezintegracji osobowości, a potem zaczyna od nowa, niekoniecznie na odpowiednim poziomie. Za chwilę zacznie się trzeci i ostatni sezon mojego autobiograficznego serialu. Zjadam więc połowę znalezionej czekolady, drugą połowę pochłaniam wieczorem przy Netfliksie…

Anna Janko, poetka, pisarka. Autorka między innymi: „Dziewczyny z zapałkami”, „Pasji według św. Hanki”, „Małej zagłady” i „Finalistki”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze