Sobczak i wspomnienie cukini Za oknem w przewadze żółty, czerwony i resztki zielonego. Soczysty zielony śni mi się po nocach. Jest kwintesencją wszystkiego co świeże, pachnące, nowe i wolne. Przypomina mi ulotne, ciepłe chwile z piaskiem (...)
Sobczak: Ale kasza! Lubię spontan. Podchodzę do lodówki i patrzę. Rośnie tam prawdziwy, żywy i soczysty ogród. Zielone sałaty, moszczą się jak kury na lodówkowej , rozpychając się miedzy śliwkami a czerwoną porzeczką. (...)
Sobczak i gruszki na wierzbie Odbieram Misiowego z przedszkola. Wchodzę z kaskiem w jednym ręku i z moją jutową torbą na ramieniu.|Odbieram Misiowego z przedszkola. Wchodzę z kaskiem w jednym ręku i z moją jutową torbą na ramieniu.
Bob i penne Jest sezon na Boba. Na każdym straganie zieleni się soczyście i wzywa Misiowego do siebie. Całkiem dobrze, świeży i odżywczy a niedługo zniknie z menu. Można go konsumować w różnych konfiguracjach i zawsze (...)
Sobczak: sałata z kwiatem Mamy tydzień rodzicielskiej wolności. To niezapomniane chwile, każdy kto jest lub był rodzicem na pewno je pamięta. Tęskno nam za Misiowym, to oczywiste, ale bardzo cieszymy się tym niczym nieograniczonym czasem (...)
Sobczak qma kasze: bób z pomarańczą i kolendrą Co za dzień. Objechaliśmy właściwie wszystkie sklepy z zabawkami w okolicy. Poszukiwania pirackich znaków ciąg dalszy. Na hulajnogach. Miś jest niezłomny i ogromnie uparty jeśli czegoś chce. Nie dotyczy to (...)
Sobczak i kotlety jaglane Siedzimy sobie z Huginim na ławeczce. Mamy małą przerwę na „odsapy”. Przejechaliśmy chyba na naszych hulajnogowych rumakach ze 4 kilometry. W takim upale uważam to za wyczyn pierwszej klasy, zważywszy (...)
Sobczak i ogórkowy ryż Lato kojarzy mi się z rowerem, słońcem, łąką i zapachem świeżego ogórka. Taki chłodzący i nawilżający zapach świeżości. Zupełnie jak mięta.
Sobczak: pasta awokado Wracam właśnie ze spotkania, pędząc na hulajnodze do najbliższego metra. Jest pięknie. Zielono i słonecznie. Nawet ptaki przebijają się przez odgłosy miasta.|Wracam właśnie ze spotkania, pędząc na (...)
Sobczak i hummus ze śliwką Jestem szczęśliwie wykończona. Zmęczona, ale uśmiechnięta od ucha do ucha, ciekawa jutra i naładowana energią słoneczną. Przemieszczam się na hulajnodze, co wyzwala we mnie pokłady uśpionych endorfin (...)
Sobczak: świeże owoce i domowa kruszonka Jest kolorowo i ciepło. Po przedszkolu szlajamy się aż się poważnie ściemni. Jestem przygotowana jak każda mama. Mam w szmacianej torbie picie w żółtym bidonie w czachy, kanapkę z razowca z pastą (...)
Sobczak: makaron z zielskiem Sezon rowerowy rozpoczęty. Dobrze i niedobrze za razem. Dobrze bo też mamy rower, niedobrze bo na hulajnogach przyjemniej jedzie się po ścieżce. Na razie uniemy z Hugisławem po wyprasowanej ścieżce rowerowej. (...)
Sobczak i zapiekanka z miętą Wczoraj do 23.00 robiłam własnoręcznie zaproszenia na urodziny Hugowego. Dwie kolorowe karteczki, kawałek przeźroczystej kalki i zielona materiałowa wstążka. Do tego jeszcze flamastry i ręczne wypisywanie. (...)
Burak pieczony z jabłkiem według Sobczak Wiosna zajrzała do nas przez okno dachowe a potem zaśpiewała przez komin w łazience. Rozświetliła całą kuchnię i przejrzała się w starym, kryształowym lustrze po mojej babci. Z lustra przeskoczyła na (...)
Sobczak i pasta słonecznikowa z pomidorem Właśnie przyszła informacja z przedszkola, że jedno z dzieci zachorowało na szkarlatynę. Nie wiem z której grupy. To chyba i tak nie ma znaczenia, w końcu dzieciaki bawią się wszystkie razem. Słabo, myślę (...)
Sobczak ściąga klątwę z czekolady i wiosny − Mamooo, a Pani w przedszkolu mówiła że dziś jest wiosna. Patrz, tu leży śnieg i byliśmy z tatą na sankach czyli dziś jest zima. To znaczy, że Pani kłamie...to nie ładnie kłamać, tak mi sama mówiłaś (...)
Kobieca marchewkowa z kokosem Sobczak O jeju ale dziś jest pięknie, westchnęłam w myślach patrząc jak słońce głaszcze całą moją kuchnię i rozprasza kolorowe refleksy przez dymione kryształy w starym żyrandolu. Chce się żyć i zdecydowanie (...)
Sobczak i pomarańczowo kucykowa rewolucja z dynią w tle - Spoko loko foko!!! - z dzikim okrzykiem wypada z łazienki mały przystojniak. Energia wręcz kipi, niczym nieposkromiona. Szkoda tylko, że jest całkowicie goły, a do lata jeszcze długa droga. |- Spoko loko (...)
Sobczak, słodki czwartek i deser biało-czekoladowy Już od dłuższego czasu tłuste czwartki spędzają mi sen z oczu. |Już od dłuższego czasu tłuste czwartki spędzają mi sen z oczu.
Sobczak: wspomnienia i gruszkowa galaretka Za oknem zaczyna pachnieć wiosną choć dopiero początek lutego. Ciekawe czy tak zostanie. Może sroga zima przygalopuje do nas z powrotem, na nowo otaczając świat mroźnym chuchem. Chyba wolę żeby już została (...)
Sobczak i prawdziwie zimowa owsianka Za oknem prawdziwa zima. Śnieg skrzy się maleńkimi drobinkami tęczy i głośno chrupie pod nogami na mrozie. Dachowe okna przykryła gruba warstwa białego puchu, jakby dach został zawinięty świątecznym (...)
Sobczak i jej kluchy z zielonym Mam ostatnio mocno napięty grafik. Zapięty na ostatni guzik, który do tego często się rozpina. Staram się jak mogę zachować resztki luźnej nonszalancji choć to nie lada wyzwanie i może tylko mnie się wydaje (...)
Sobczak: pasta z czarnej fasoli ze świeżym rozmarynem Jest piątek, jadę po pracy po Misiowego do przedszkola. Jest super, bo właśnie zaczyna się chwila wytchnienia od tygodniowej bieganiny. Albo powiem więcej, jest superancko! Jeszcze nie wiem, co mnie tam czeka... (...)
Ratunkowe placki migdałowe Sobczak Jest jeszcze ciemno, gdy słyszę szybki tupot małych, Hugowych stóp. Mała postać przystaje koło mnie i pochlipuje. Pewnie coś mu się przyśniło myślę i odkrywam kawałek łóżka zapraszającym gestem. |Jest (...)
Różowy i miękki kisiel Sobczak Ostatni dzień 2012 roku był słoneczny, i jak na grudzień, ciepły.Wstałam wcześnie, żeby pojeździć Mirę, dopieścić i ucałować ją jeszcze raz w starym roku. |Ostatni dzień 2012 roku był słoneczny, i jak (...)
Sobczak i jej czerwona zupa Wróciłam wcześnie,j niż się tego spodziewałam. Świetnie się składa, pojadę po Misiakowca do przedszkola na hulajnodze, będzie miał niespodziankę!
Owies, róża i jabłko Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych zamierzam się spakować i jechać do stajni. Pośpiesznie wkładam potrzebne rzeczy do torby : dodatkową ciepłą bluzę, grube rękawiczki, jabłka i marchewki dla (...)
Piracka kapusta od Sobczak W sobotnie popołudnie udało mi się na chwilkę przymknąć oczy na wygodnej, niegdyś ulubionej kanapie naszej świętej pamięci suni Tekli. Minęło zaledwie kilka minut tego błogiego stanu i już słyszę (...)
Sobczak: Kawa – zbożowa królowa Wstaję jak zwykle przed całą familią i nastawiam kawę. Pyszną, aromatyczną i zdrową – zbożową królową. Ta królowa ma specjalne zadania: odkwasza, rozgrzewa i budzi układ pokarmowy.
Sobczak i urodzinowe szaleństwo Spotkania towarzyskie są dla mnie od jakiegoś czasu szczególnie odkrywcze. Ponieważ jestem mamą małego wegetarianina, a zasady dotyczące jedzenia mamy proste i przejrzyste, stanowimy ciekawy element każdego (...)