1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Filmy science fiction – pozycje, które warto znać

Marion Cotillard i Leonardo DiCaprio w filmie „Incepcja” w reżyserii Christophera Nolana (Fot. BEW Photo)
Marion Cotillard i Leonardo DiCaprio w filmie „Incepcja” w reżyserii Christophera Nolana (Fot. BEW Photo)
Siedzenie w domu nadal może być przyjemne. Jeśli za wami już wszystkie głośne seriale i gorące nowości na najpopularniejszych platformach, warto zwrócić się ku klasykom gatunku. Tym razem pod lupę bierzemy najlepsze filmy science fiction, które nie tylko będąc zagorzałym fanem tego wymagającego gatunku, warto znać. Oto nasz ranking najlepszych filmów science fiction.

1. „Obcy – 8. pasażer Nostromo”, reż. Ridley Scott

Można powiedzieć, że od tego filmu często zaczyna się przygoda fanów science fiction. Film, który swoją premierę miał w 1979 roku. opowiadał historię statku kosmicznego, który odebrawszy tajemniczy sygnał decyduje się wylądować na planetoidzie i zbadać nieznane odgłosy. Dowódca statku zostaje zaatakowany przez nieznane stworzenie, co rozpoczyna serię koszmarnych wydarzeń. Jeden z pierwszych tak dobrych filmów science fiction, który przebija wiele innych naszpikowanych efektami specjalnymi tego typu historii. Ridley Scott właśnie dzięki „Obcemu” zapewnił sobie wysoką pozycję wśród twórców światowej kinematografii.

2. „Incepcja”, reż. Christopher Nolan

Gwiazdorska obsada, nieziemska muzyka i zakończenie, którego podobno nie zrozumiał do dziś sam Leonardo DiCaprio, i które od lat pozwala fanom na snucie własnych teorii. „Incepcja” od prawie dekady plasuje się na szczycie rankingów o najlepszych filmach science fiction, a głęboki i tajemniczy świat snów wciąż wzbudza niemałe emocje. Film opowiada o grupie specjalistów, którzy wkradają się do podświadomości ludzi w celu uzyskania wartościowych informacji. Któregoś dnia, ich przywódca dostaje zadanie polegające na wszczepieniu myśli do czyjegoś snu... starając się tym samym dokonać zbrodni doskonałej. „Incepcja” to film science fiction, którego nie można przegapić.

3. „E.T.”, reż. Steven Spielberg

„E.T.” to nie tylko jeden z najlepszych filmów science fiction, ale także niesamowita historia o przyjaźni. I to niebanalnej, bo pomiędzy pozostawionym przypadkowo na naszej planecie kosmitą a małym chłopcem, Elliottem, który stara się nawiązać połączenie z domem swojego nietypowego przyjaciela i pomóc mu wrócić do swoich. W międzyczasie tytułowy E.T. poznaje życie zwykłych ludzi i oczywiście... stara się uniknąć okrutnych naukowców i rządowych agentów, którzy chcą mu przeszkodzić w powrocie do domu. Kultowy już film science fiction, z którego zwroty na stałe weszły do naszego słownika.

4. „2001 Odyseja kosmiczna”, reż. Stanley Kubrick

Stanley Kubrick to niewątpliwie jeden z najwybitniejszych reżyserów tak bardzo oddanych gatunkowi science fiction. To właśnie on jako jeden z pierwszych pokazał widzowi, jak niezbadaną przestrzenią jest kosmos, w której człowiek jest jedynie jedną, maleńką, wręcz niezauważalną istotą. Sam film, który na stałe wpisał się w klasykę gatunku science fiction, składał się z trzech elementów, w którym każdy opowiadał inną historię. Trzecia część w sposób nowatorski i alegoryczny przenosiła widza w nieodkryte rejony kosmosu mierząc się jednocześnie z wizją nieśmiertelności.

5. „Mad Max. Na drodze gniewu”, reż. George Miller

Jedna z kolejnych części australijskiego hitu science fiction „Mad Max”, który dzieje się w dystopijnym świecie. Ostatnia część „Mad Max. Na drodze gniewu” to widowiskowy i technologicznie świetny obraz nawiązujący do poprzednich części, ukazujący tytułowego bohatera, który zostaje wciągnięty do grupy uciekinierek z Cytadeli ściganych przez tyrana – Wiecznego Joe. Cała część (ze świetną obsadą: Tom Hardy, Charlize Theron, Hugh Keays-Byrne) osadzona jest w postapokaliptycznym świecie, która daje twórcom ogromne pole do popisu. Jeden z lepszych filmów science fiction ostatnich czasów, w którym fantazja postapo staje się wyjątkowo przerażająca.

6. „Matrix”, reż. Larry i Andy Wachowski

Klasyka gatunku science fiction i chyba jeden z najpopularniejszych filmów traktujących o sztucznej inteligencji, świecie hakerów i dominacji robotów. „Matrix” oraz jego kontynuacje – „Matrix: Reaktywacja” oraz „Matrix: Rewolucje” – to trylogia, która opowiada historię Thomasa Andersona wiodącego podwójne życie – jako programisty komputerowego i hakera o pseudonimie Neo. Zbieg różnych okoliczności powoduje, że zaczyna on „współpracę” z niejakim Morfeuszem, który pokazuje mu świat zwany Matrixem. Świetny film science fiction, który z Keanu Reeves'a zrobił gwiazdę światowego formatu.

7. „Metropolis”, reż. Fritz Lang

Film z 1927 roku nawiązujący do wizji piekła Dantego. Główny bohater Freder, syn panującego w Metropolis dyktatora przypadkiem przedostaje się do podziemi (akcja toczy się bowiem w futurystycznym mieście, podzielonym na części – dla biednych i bogatych), gdzie zszokowany warunkami, w jakich przyszło żyć robotnikom i biedocie, popada w fascynację charyzmatycznej Marii – będącej przywódczynią robotników, starającą się popchnąć ich do działania i polepszenia swoich losów. „Metropolis” to już klasyka, film choć czarno-biały dalej ogląda się dobrze, aczkolwiek niekiedy można pogubić się w ciężkiej i nie do końca spójnej narracyjnie fabule. Pozostaje on jednak jednym z najlepszych i pierwszych tak śmiałych filmów science fiction.

8. „Mechaniczna pomarańcza”, reż. Stanley Kubrick

Dramat science fiction z początku lat. 70 XX w. to wciąż jeden z najlepszych filmów dziejących się w bliżej nieokreślonym czasie. Fabuła opiera się na historii kilku złodziejaszków, którym przewodniczy niejaki Alex DeLarge – człowiek pełen skrajności. Z jednej strony miłośnik kultury, muzyki poważnej, pochodzący z dobrej rodziny, z drugiej zaś brutalny i bezwzględny złodziej i gwałciciel, dla której prawo i moralność nie istnieją. Pewnego razu po nieudanym napadzie, Alex trafia do więzienia, gdzie postanawia wziąć udział w nietypowym eksperymencie, którego zadaniem jest obrzydzenie przemocy najgorszym złoczyńcom. „Mechaniczna pomarańcza” to jeden z najlepszych filmów science fiction uhonorowany mnóstwem nagród – w tym m.in. czterema Oscarami.

9. „Nowy początek”, reż. Denis Villeneuve

Wybitna lingwistka zostaje wysłana nie nietypową misję. Na Ziemi wylądowały statki kosmiczne z… nieznaną załogą, z którą ktoś musi się porozumieć. Czego chcą, jakie mają zamiary? Główna bohaterka (w tej roli Amy Adams) zostaje wyznaczona jako osoba, która zrozumie i pozna język nowo przybyłych istot. Ciekawy film science fiction o przybyszach z kosmosu, z którymi trzeba stworzyć przestrzeń do rozmów i poznania siebie nawzajem.

10. „Ona”, reż. Spike Jonze

Film, w którym miłość, samotność i przyszłość przeplatają się w historii niejakiego Theodore (w tej roli świetny Joaquin Phoenix). Główny bohater żyje jako jeden z wielu zwykłych śmiertelników – w wielkiej metropolii, zabiegany, samotny. Gdy traci pracę, zaczyna trudnić się pisaniem osobistych i intymnych listów dla klientów, co tylko pogłębia jego zły stan psychiczny. Pewnego dnia Theodore postanawia zainstalować na swoim komputerze nowy system, w ramach którego poznaje jedyną w swoim rodzaju Samanthę – sztucznie wytworzony program imitujący kobietę. Z czasem, gdy Theodore zauważa, że Samantha rozumie go tak, jak żaden inny, prawdziwy człowiek, ich relacja zaczyna się pogłębiać. „Ona” to nieco przerażający, ale momentami brutalnie prawdziwy obraz o samotności i zatracaniu się w świecie pełnym iluzji.

11. „Kontakt”, reż. Robert Zemeckis

Świetny film science fiction o kosmosie, opowiadający historię naukowczyni (w tej roli Jodie Foster), która na przekór wszystkim wierzy w życie pozaziemskie. Pewnego dnia, gdy zapada decyzja o rozwiązaniu jej projektu badawczego, otrzymuje kontakt pochodzący z odległej gwiazdy. Okazuje się, że jest to wysłana przed laty wiadomość, którą ktoś wysłał z powrotem na Ziemię i to o ogromnym dla ludzkości znaczeniu. Niesamowicie zbudowane napięcie, które trzyma do ostatniej sekundy. Jeden z najlepszych filmów science fiction, którego nie mogło zabraknąć w tym rankingu.

12. „Kula”, reż. Barry Levinson

W rankingu najlepsze filmy science fiction nie mogło zabraknąć także amerykańskiego klasyka z 1987 roku opartego na powieści Michaela Crichtona, ze świetną rolą Dustina Hoffmana. Tytułowa kula to odnaleziony na dnie Pacyfiku niezwykły przedmiot, który zostaje odkryty przez amerykańską marynarkę wojenną we wraku statku. Na miejsce zdarzenia wysłana zostaje ekipa składająca się z psychologa, biologa, matematyka i fizyka, która ma rozwikłać tajemnicze pochodzenie przedmiotu. Grupa fachowców szybko odkrywa, że na dnie oceanu znajduje się... nieznana i tajemnicza forma życia. „Kula” to trzymający a napięciu film science fiction, który warto odświeżyć w pamięci.

13. „Avatar”, reż. James Cameron

Film, choć stworzony w technice trójwymiarowej, dobrze ogląda się także w domowym zaciszu. Animacja na najwyższym poziomie i porywający świat niebieskich stworzeń zamieszkujących niezwykłą planetę Pandora to tylko niektóre elementy, za które „Avatar” pokochał cały świat. Choć można sprzeczać się, że fabuła nie należy do najbardziej wyszukanych – sparaliżowany weteran wojenny Jake zmuszony zostaje do wzięcia udziału w programie Avatar, dzięki któremu ma szansę odzyskać nowe ciało. Jake docierając do baśniowej planety Pandora odkrywa piękno klanu Na'vi, zakochuje się i bierze udział w bitwie mającej wpływ na losy całego świata – tak „Avatar” do 2019 roku pozostawał najbardziej dochodowym filmem w historii kina.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze