1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA
  4. >
  5. „Nigdy Cię nie zapomnę” – fragment powieści

„Nigdy Cię nie zapomnę” – fragment powieści

(Fot. materiał partnera)
(Fot. materiał partnera)
Tysiące czytelniczek zakochały się w prozie Gabrieli Gargaś, ponieważ tworzy ona historie kobiet podobnych do losów naszych przyjaciółek, matek czy nas samych. Taka też jest książka „Nigdy Cię nie zapomnę”, opowieść o pewności, która jest ulotna, trudnej drodze do przebaczenia, ale też nadziei, którą warto zawsze pokładać w rodzinie.

Fragment powieści „Nigdy Cię nie zapomnę”

Dwa dni później spakowała się i pojechała do Hamburga. Jej matka miała mieszkanie na parterze, do którego prowadziło oddzielne wejście. Eliza zauważyła przez okienko w drzwiach, że w środku pali się światło. Ręka jej drżała, kiedy naciskała dzwonek. Nie musiała długo czekać, aż drzwi się otworzą. Mama stanęła w progu kilka chwil później. Miała zapuchnięte powieki — a więc płakała. Czy robiła to dzień w dzień? Czy spodziewała się odwiedzin córki?

Ciotka musiała jej o wszystkim powiedzieć, jakoś do niej dotrzeć.

— Wiedziałam, że przyjedziesz — powiedziała spokojnym tonem, odgarniając za ucho pasmo siwych włosów.

— Mamo…

— Eliza jęknęła. Zabrakło jej słów, chociaż przez całą drogę układała sobie mowę, którą zamierzała wygłosić. Dużo w niej było o zawiedzionym zaufaniu, o poszukiwaniu tożsamości, o strachu i strzępach wspomnień, które dławiły ją przez lata. O podejrzewaniu u siebie nawet choroby psychicznej, tak przerażające bywało to, co widziała w snach. Tyle chciała jej powiedzieć, wykrzyczeć. I tak się bała, że po całej tej drodze pocałuje klamkę. Jak się miała później dowiedzieć, to Miłosz dzwonił do teściowej i upewnił się, że będzie na miejscu, kiedy jej córka zjawi się na progu.

— Nalałam nam do kieliszków wódki. Żeby… — Matka też nie wiedziała, co powiedzieć. — Może tak będzie łatwiej?

Weszły do niewielkiego saloniku, który oddzielony był od sypialni meblościanką. Usiadły po przeciwnych stronach drewnianego stołu, na którym leżała cerata w jabłuszka. Elizę zawsze śmieszyło to zamiłowanie mamy do cerat, ewidentnie wywiezione z Polski. „Obrus się poplami, a z ceraty można zetrzeć raz-dwa szmatką” — powtarzała, ilekroć córka zwracała jej uwagę, że współcześnie już prawie nikt cerat nie ma, a już tym bardziej w mieście.

Eliza wypiła kieliszek wódki. Skrzywiła się. Przepiła kompotem z wiśni. Matka również chwyciła kieliszek, dłoń upstrzona drobnymi brązowymi plamami drżała. Wypiła wszystko.

— Powiesz mi, jak było — oświadczyła Eliza.

— Moja siostra ci już powiedziała. — Starsza kobieta palcami dotknęła skroni. Jej oczy zaszły łzami.

— Ale chcę to usłyszeć od ciebie.

— Kocham cię…

— Mamo, proszę…

— Chcesz, żebym nie mówiła ci o mojej miłości?

— Chcę wiedzieć, dlaczego mnie okłamałaś. Matka podniosła głowę i spojrzała na Elizę.

— Nie okłamałam. Nie powiedziałam tylko wszystkiego. Chciałam cię chronić.

Eliza ciężko westchnęła. Spojrzała na swoje paznokcie, za którymi była spora warstwa farby. Powinna o nie zadbać, przeszło jej przez myśl. Po chwili stwierdziła, że to takie niedorzeczne. Martwi się o paznokcie, podczas gdy życie jej się rozpada.

— Mogłaś mnie chronić, kiedy byłam dzieckiem, ale wtedy, kiedy rozpaczliwie potrzebowałam ojca… Powinnaś była mi o wszystkim powiedzieć. Może przestałabym tak bezsensownie tęsknić za czymś, czego tak naprawdę nigdy w życiu nie miałam.

— Mogłam to zrobić… Ale bałam się zepsuć twój spokój. Twój ojciec by nas zniszczył. Dobrze się stało. — Barbara powiedziała to z takim spokojem, że Elizę przeszył dreszcz i coś na kształt strachu. A może to własna matka ją przerażała?

W jej oczach pojawił się dziwny błysk. Czyżby satysfakcja? Niemożliwe — jej matka była najcieplejszą kobietą, jaką Eliza znała. A jednak zabiła jej ojca, a teraz opowiada o tym, jakby poszła do sklepu po chleb. Nawet jeśli tłumaczy to sobie miłością do córki, obroną własną — nie powinno być w niej takiego spokoju. To nieludzkie.

— Mamo, zabiłaś go.

— Nie miałam wyjścia. On był tyranem.

Książka „Nigdy Cię nie zapomnę” do kupienia w salonach

\ "Nigdy Cię nie zapomnę", Wydawnictwo Czwarta Strona, premiera 11 sierpnia 2021

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze