Zimny i ciemny listopad przetrwamy tylko z dobrą lekturą. Polecamy kilka nowości wydawniczych.
Przyszłość i przeszłość, tajemne rytuały, wyzwanie rzucone patriarchatowi. Wszystko w jednej brawurowej powieści. Ta powieść jest jak jej bohaterka: charakterna, ciut okrutna. Wytrenowana przez życie Anna Szajbel wyrwała się z małej miejscowości, stoi na czele koncernu paliwowego, rządzi facetami, ma dom z ogródkiem i chyba nieźle się jej powodzi. Chyba. Książka Agnieszki Szpili jest satyryczno-futurystyczna. Mamy 2025 rok, klimat do życia robi się nieznośny. Tylko w Podkowie Leśnej powietrze jest czyste, ogródki równo przycięte, a mury między sąsiadami odpowiednio wysokie. Mieszkająca tu Szajbel ma jednak pewną właściwość – lunatykuje. To ją wpędza w kłopoty, prowokuje oskarżenia o nieobyczajność (dużo tej nieobyczajności w „Heksach”), ale też odmienia jej życie. Autorka przenosi czytelnika kilka lat naprzód, ale i w przeszłość, do czasów, gdy Kościół wojował z siłami natury. I z heksami wykrzykującymi: „Naszym łonem jest las. Nie kadzidło, a dym z paleniska”. Spytacie, jak to wszystko zmieściło się w jednej książce. To robota Szpili, która sprawnie łączy wątki. I gęsto przy tym przeklina.
Agnieszka Szpila „Heksy”, wyd. W.A.B. (Fot. materiały prasowe)
Jej debiutancka „Zimowla” była grubą powieścią świadczącą o nieposkromionej wyobraźni. Teraz Dominika Słowik publikuje zbiór krótkich opowiadań, ale jej wyobraźnia także tutaj pracuje na pełnych obrotach. Jest baśniowo, sennie, niepokojąco. Już pierwsza historia robi duże wrażenie: raz ciarki przebiegały mi po plecach, raz chciało mi się śmiać. Czytamy o kobiecie, która traci tymczasowo wzrok i wpada w lekki obłęd, zdana na słuch, węch, dotyk. Więcej nie zdradzę, może tylko tyle: człowiek jest u Słowik elementem większej całości. Przyrody, która może się bez niego obejść.
Dominika Słowik „Samosiejki”, Wydawnictwo Literackie (Fot. materiały prasowe)
Tytułowy płatek śniegu oznacza ludzi bardzo wrażliwych. W swojej debiutanckiej powieści Louise Nealon określa tak milenialsów. 18-letnia Debbie wyfruwa z rodzinnego gniazda do Dublina i dostaje mandat na dzień dobry. Wychowała się na farmie, nie zna innego świata. „Snowflake” ukazuje się krótko po głośnych „Normalnych ludziach” Sally Rooney. Ciekawie dopełniają się te książki o młodych wkraczających z trudem w dorosłość, tyle że Nealon, też Irlandka, skupia się na lęku i wstydzie. Całym tym bagażu, z którym milenialsi idą w świat.
Louise Nealon „Snowflake”, przeł. Radosław Madejski, wyd. Muza (Fot. materiały prasowe)
Praca seksualna kobiet w XIX wieku była powszechna niezależnie od tego, z jakiej klasy się owe pracujące wywodziły. Łata przylgnęła do tych uboższych. Piszę „praca seksualna”, używając określenia wymyślonego wiek później, które i tak nie wyparło wszystkich używanych do dziś epitetów. Badaczka Alicja Urbanik-Kopeć opowiada tę mniej znaną polską historię biedy, moralności, pierwszych alfonsów czy demolowanych lupanarów. Jak czytamy, język i zawód zawsze świadczyły o pozycji kobiet. I to się akurat nie zmieniło.
Alicja Urbanik-Kopeć „Chodzić i uśmiechać się wolno każdemu…”, wyd. Krytyka Polityczna (Fot. materiały prasowe)
Kontynuacja bestsellera, jednej z najpopularniejszych w naszym kraju sag rodzinnych. Tym razem cofamy się do początków tej historii. Kwiat jabłoni. Tak, podobnie nazywa się zespół muzyczny, ale to także znaczenie imienia Ałbena. Ałbena Grabowska, autorka z bułgarskimi korzeniami, z wykształcenia i doświadczenia neurolożka, trójce dzieci zawdzięcza podobno wiele literackich pomysłów. Powieści wydaje już od równo dekady. „Stulecie Winnych” to jej największy cykl i najsłynniejszy, przeniesiony na mały ekran. Cykl, w którym przez sto lat Polski, począwszy od pierwszej wojny światowej, przeprowadza czytelników rodzina Winnych z podwarszawskiego Brwinowa. Teraz dostajemy „Początek”, mówiąc językiem kina: prequel. W tej książce XIX-wieczny Brwinów jest pod zaborami. Antoni i Bronia Winni zostają tu, mimo że wojna majaczy już na horyzoncie. Los dał im samych synów. Uchylmy rąbka tajemnicy: „Początek” kończy się niemalże jak kryminał i rzuca nowe światło na ciąg dalszy. Wraz z premierą powieści rusza też stworzony na podstawie książki serial audio, w którym usłyszycie głos Weroniki Humaj, aktorki znanej z telewizyjnej wersji „Stulecia Winnych”
Ałbena Grabowska, „Stulecie Winnych. Początek”, wyd. Zwierciadło (Fot. materiały prasowe)